Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Lewandowski: Goli nie przybędzie od samych rozmów

Radosław Patroniak
Robert Lewandowski uważa, że zajęcia u Nawałki mają normalną intensywność
Robert Lewandowski uważa, że zajęcia u Nawałki mają normalną intensywność Fot. Paweł Miecznik
Rozmowa z napastnikiem reprezentacji i Borussii Dortmund, Robertem Lewandowskim

Czy dwa treningi u Adama Nawałki to jak cztery u Waldemara Fornalika?
Robert Lewandowski: Wiem, że dziennikarze lansują opinię, że u nowego selekcjonera wszystko odbywa się pod hasłem ,,krew, pot i łzy”, ale też nie należy pewnych rzeczy wyolbrzymiać. Jak dla mnie intensywność zajęć jest normalna i mam nadzieję, że tak samo będzie w kolejnych dniach zgrupowania. U poprzedniego selekcjonera zresztą też było profesjonalne podejście ze strony piłkarzy. Na pewno da się natomiast zauważyć, że Adam Nawałka jest pełen optymizmu i to jego nastawienie udziela się nam.

Wszyscy mówią o nowym rozdaniu w kadrze. Najlepszym dowodem na „grubą kreskę” w reprezentacji byłyby pewnie dwa zwycięstwa w najbliższych meczach ze Słowacją i Irlandią?

Robert Lewandowski: Też tak myślę, ale trzeba pamiętać, że najważniejsze mecze czekają nas dopiero za rok, bo wtedy będziemy walczyć o punkty w eliminacjach do ME. Kładziemy podwaliny pod to, co nas czeka, ale to dopiero początek dalekiej drogi. Można już jednak dostrzec, że trener dużą wagę przywiązuje do rozegrania piłki i zachowania się zawodników po jej stracie.

Czy nowy selekcjoner ma też pomysł na odblokowanie Roberta Lewandowskiego?

Robert Lewandowski: Miałem już na ten temat indywidualną rozmowę z trenerem. Wiadomo, że intencje są takie, bym strzelał więcej bramek w reprezentacji. Tylko, że tych goli nie przybędzie od samych rozmów. Trzeba jeszcze wyjść na boisko i zrobić to, o czym się mówiło.

Co Pan myśli o potencjale najbliższego rywala, czyli Słowacji?
Robert Lewandowski: Pierwsze analizy gry przeciwnika mamy już za sobą, ale moje zdanie jest takie, że musimy się skoncentrować na własnej grze. Wygrana nawet w towarzyskim meczu jest jak najbardziej wskazana, bo zawsze buduje ona atmosferę. O Słowacji dziś można powiedzieć tylko tyle, że przegrała eliminacje MŚ w podobnych okolicznościach do nas. Nie możemy jej zlekceważyć, ale nie możemy też zakładać, że gramy z europejskim potentatem.

Podobno koledzy z Górnika Zabrze zdradzili pozostałym kadrowiczom słabe punkty Nawałki...
Robert Lewandowski: Pewnie, że jakieś rozmowy były, ale czy warto się nimi przejmować, skoro praca z reprezentacją jest czymś zupełnie innym niż w praca w klubie? Porównywanie tych dwóch rzeczy nie ma sensu.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski