Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rostarzewo: Obchody 40. rocznicy pacyfikacji kopalni „Wujek”. Pamięć o Zenku Zającu jest wciąż żywa

Anna Borowiak
Anna Borowiak
40. rocznica pacyfikacji KWK „Wujek”. Pamięć o Zenonie Zającu jest wciąż żywa.
40. rocznica pacyfikacji KWK „Wujek”. Pamięć o Zenonie Zającu jest wciąż żywa. Anna Borowiak
Nie wszyscy spośród górników zabitych w Kopalni Węgla Kamiennego „Wujek” pochodzili ze Śląska. Wśród ofiar był także Wielkopolanin, Zenon Zając z Cegielska pod Rostarzewem w gminie Rakoniewice. W czterdziestą rocznicę pacyfikacji strajkującej załogi kopalni „Wujek” w Katowicach gmina Rakoniewice postanowiła w sposób szczególny uczcić pamięć poległych górników. Oficjalne uroczystości, połączone z odsłonięciem tablicy pamięci Zenona Zająca, odbyły się w środę, 1 grudnia w Rostarzewie.

Zenon Zając z KWK "Wujek". Chciał lepszego życia

Zenon Zając urodził się 12 listopada 1959 r. w Wolsztynie. W 1973 r. ukończył Szkołę Podstawową w Rostarzewie, a następie postanowił wyjechać na Śląsk. W 1977 r. ukończył Zasadniczą Szkołę Górniczą, a 3 stycznia 1978 r. został zatrudniony w KWK „Wujek”. Jako nastoletni chłopiec z podrakoniewickiej wsi Cegielsko, wyruszył do Katowic spełniać swoje marzenia. Chciał być górnikiem. Chciał lepszego życia dla siebie i swoich najbliższych. Niestety los okazał się okrutny.

Wciąż nie przestajemy pytać, dlaczego 16 grudnia 1981 strzelano do strajkujących górników kopalni Wujek w Katowicach.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Pacyfikacja kopalni Wujek 16 grudnia. Krew na śniegu. Postrz...

Pacyfikacja kopalni "Wujek"

16 grudnia 1981 roku oddziały Milicji Obywatelskiej, ZOMO i wojska spacyfikowały strajkujących i okupujących kopalnię Wujek górników. Użyto ostrej amunicji. Śmierć ponieśli Jan Stawisiński, Joachim Józef Gnida, Józef Czekalski, Józef Krzysztof Giza, Ryszard Józef Gzik, Bogusław Kopczak, Andrzej Pełka, Zbigniew Wilk i Zenon Zając.

Zenon Zając zginął postrzelony w klatkę piersiową. Miał zaledwie 22 lata. Jego młodzieńcze plany i marzenia zniszczył śmiertelny strzał. Został pochowany 23 grudnia 1981 r. w Rostarzewie.

Czytaj też:

40. rocznica pacyfikacji kopalni „Wujek”. W Rostarzewie upamiętnili Zenona Zająca

Tragiczną historię Zenona Zająca zachowują dla kolejnych pokoleń mieszkańcy gminy Rakoniewice. Tak, by pamięć o nim zawsze była żywa. W środę, 1 grudnia, odbyły się uroczystości związane z 40. rocznicą pacyfikacji kopalni. Ich gospodarzem był Zespół Przedszkolno-Szkolny w Rostarzewie. W murach tej samej placówki mieściła się szkoła podstawowa, której absolwentem był Zenon Zając.

W Rostarzewie wciąż żywa jest pamięć bohaterskiej postawie dziewięciu górników walczących o wolność, prawdę, sprawiedliwość. W tegorocznych obchodach wzięli udział członkowie rodziny Zenona Zająca, członkowie Społecznego Komitetu Pamięci Górników KWK "Wujek'', górnicy, burmistrz Rakoniewic Gerard Tomiak, starosta Mariusz Zgaiński, dyrektor poznańskiego oddziału IPN Rafał Reczek oraz dyrektor Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach, Robert Ciupa, przedstawiciele organizacji i instytucji z terenu całej gminy.

Czytaj też:

Pamiątkowa tablica dla Zenona Zająca. "Zenek Zając zawsze będzie naszym bohaterem"

Uroczystości rozpoczęło odsłonięcie pamiątkowej tablicy, którego dokonał przywódca strajku w „Wujku” i ostatni świadek tych wydarzeń, Stanisław Płatek. I choć o tym, co wydarzyło się w kopalni, opowiadał już setki razy, nie potrafił ukryć emocji.

- Do końca moich dni będę robił wszystko, żeby nic nie umknęło ludzkiej pamięci. Będę przekazywał prawdę o tamtych wydarzeniach młodym pokoleniom

- zapewnił.

Pielęgnowanie wspomnień o Zenku Zającu łączy pokolenia. I z takim przekazem do zebranych zwrócił się również burmistrz Rakoniewic, Gerard Tomiak. - Dziś na nowo wzruszamy się i przeżywamy ten ból, który Państwo jak nikt inny przeżywali czterdzieści lat temu - zwracał się do najbliższych Zenona Zająca.

Tak wygląda dwór w Lusławicach, w którym mieszkał Krzysztof Penderecki

Dwór w Lusławicach był domem Krzysztofa Pendereckiego. Tak m...

Jak dodawał Gerard Tomiak, jesteśmy kolejnym pokoleniem, które walczy o pamięć bohaterów minionych lat, a postawa górników KWK „Wujek” przypomina dzisiaj o wartościach najwyższych: honorze i wolności, w obronie których złożyli ofiarę ze swojego życia.

- To walka o wolność słowa, zachowania, przekonań, myśli i naszego życia obecnego i miejmy nadzieję przyszłego. Moje pokolenie nie musiało ponosić najwyższej ofiary i przelewać krwi, żeby walczyć o wolność. Wolność nie jest nam jednak dana na zawsze, więc walczmy o nią naszym codziennym zachowaniem, patriotyczną postawą i byciem dobrym człowiekiem

- podkreślał burmistrz Rakoniewic.

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski