Poznańska agencja Fabryka Futbolu (Tomasz Magdziarz, Przemysław Erdman, Szymon Pacanowski) w ostatnich tygodniach zarobiła grubo ponad 3 mln zł tylko na trzech transferach (Jan Bednarek do Southampton, Jacek Góralski do Ludogorca Razgrad i Krzysztof Mączyński do Legii). A przecież były też mniej spektakularne transakcje Fabryki Futbolu, która staj się już powoli fabryką pieniędzy. Ktoś mógłby powiedzieć, że takich piłkarzy jak oni mają w portfolio, to każdy mógłby wypromować i sprzedać za miliony, a nie za „frytki”. Może i tak, ale najpierw trzeba rozkręcić interes, przekonać do siebie zdolnych chłopaków i ich kapryśnych rodziców, dobrze ich poprowadzić w najtrudniejszym okresie (przejście z wieku juniora do seniora), a na końcu jeszcze nie pokłócić się o... kasę.
Magdziarz i Erdman swego czasu mieli też spory wpływ na rozwój sekcji piłkarskiej Warty Poznań. „Madzi” był nawet ikoną drużyny z „ogródka”. Teraz chyba nie mają już obaj czasu, ani głowy, by doradzać właścicielom, a szkoda, bo przy Drodze Dębińskiej „amatorka” jest w pełnym rozkwicie. Ostatnio nawet działacze zielonych nie zauważyli, że 12 sierpnia będzie w Poznaniu mecz Lecha i chcieli grać z ROW Rybnik o tej samej porze. Na szczęście kolizję terminów zauważyła... poznańska policja.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?