W czwartek po południu na poznańskim deptaku pojawią się zwolennicy Kukiza. W ramach akcji "Czy Wielkopolska chce JOW-ów" będą rozmawiać z mieszkańcami o referendum.
- Chcemy dowiedzieć się, kto będzie za JOW-ami, a kto przeciwko - mówi Magdalena Derucka z Kukiz'15. - Będziemy też uświadamiać ludzi, jakie patologie rządzą krajem, oraz że obecna ordynacja nie ma nic wspólnego z demokracją. Jedyną drogą do jej odzyskania jest wprowadzenie JOW-ów - dodaje.
Z kolei SLD wystartował wczoraj z kampanią przestrzegającą przed JOW-ami. W miastach wojewódzkich pojawiły się billboardy z hasłem "Stop JOW. To zmielenie demokracji". Działacze SLD do czasu referendum będą rozdawać ulotki i organizować konferencje.
- JOW-y oznaczają zabetonowanie sceny politycznej i likwidację opozycji - mówi poseł Maciej Banaszak. - W tym systemie do Sejmu dostałyby się tylko dwie partie. Widzimy to już w Senacie, gdzie 97 senatorów jest z PO i PiS.
Wprowadzenie JOW-ów w wyborach do Sejmu to jedna z kwestii, o które zostaniemy zapytani w ogólnokrajowym referendum. Odbędzie się ono 6 września.
Sonda wśród poznaniaków: Co to są JOWy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?