Rusza program „Mieszkanie bez wkładu własnego”. Co to oznacza? Kto będzie mógł skorzystać?

Ustawa ta zakłada gwarancję części kredytu hipotecznego zaciągniętego na zakup mieszkania. W praktyce oznacza to, że Bank Gospodarstwa Krajowego będzie gwarantował nie mniej niż 10 proc. i nie więcej niż 20 proc. kwoty płaconej za mieszkanie. Zastąpi to wymóg wniesienia wkładu własnego. Kwota gwarantowanej części kredytu nie może być jednak wyższa niż 100 tysięcy złotych.

Co więcej, jeżeli w trakcie spłacania kredytu osobom, które go zaciągnęły, urodzi się drugie lub kolejne dziecko, BGK jednorazowo spłaci część kapitału kredytu. W przypadku powiększenia się rodziny o drugie dziecko będzie, to spłata kwotą w wysokości 20 tys. złotych, a trzeciego i kolejnych 60 tys. złotych.

Jak podkreślił Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii, program ten jest skierowany do ludzi niemających jeszcze własnego mieszkania lub domu jednorodzinnego. Wyjątek stanowią jednak rodziny z co najmniej dwojgiem dzieci.

Kredytobiorca w ramach programu, w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych może kupić mieszkanie, wraz z jego wykończeniem, albo zbudować dom jednorodzinny, wraz z jego wykończeniem i nabyciem prawa własności działki

– poinformował Buda.

Gwarantowanych kredytów będą udzielać banki, które podpiszą umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Lista takich placówek będzie dostępna w najbliższym czasie na stronie internetowej BGK.

Już teraz jednak wiadomo, że program będzie modyfikowany, m.in. podniesieniu ma ulec limit ceny 1 mkw dla mieszkań (z 1,3 do 1,4 na rynku pierwotnym i z 1,2 do 1,3 na rynku wtórnym). Co więcej, ma zostać usunięty też przepis o minimalnej wysokości gwarancji, tak, by można było wnieść większy wkład własny. Do tej pory wiele osób uważało, że możliwość skorzystania z programu będzie ograniczona z powodu zbyt wysokich cen mieszkań. Dr hab. Sławomir Palicki z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu uspokaja jednak, że sytuacja nie przedstawia się tak źle:

Na niektórych rynkach największych miast w Polsce dostępność programu rzeczywiście może być ograniczona z powodu wysokich cen nieruchomości. Jednak nie będzie to dotyczyło wszystkich, np. z przeprowadzanej symulacji wynikało, że w Poznaniu pula takich mieszkań byłaby całkiem duża.

Dodaje:

Żyjemy w bardzo różnych miejscach, nie tylko w tych największych miejscowościach, a w miastach powiatowych dostępność programu zapowiada się bardzo duża. Program z pewnością przysłuży się poprawie sytuacji mieszkaniowej w Polsce.

Kredyty gwarantowane będą udzielane do 31 grudnia 2030 roku.