Siatkówka: Enea Energetyk po raz pierwszy w sezonie bez punktu. Pilanki zgarnęły całą pulę we Wrocławiu

Radosław Patroniak

16 stycznia 2019, 20:35

Amerykańska atakująca Izabella Rapacz skręciła w środę kostkę. Trudno powiedzieć jeszcze jak długo będzie trwała jej absencja Fot. Archiwum Głosu Wlkp.

Każda seria kiedyś się kończy. Siatkarki Enei Energetyka Poznań po prawie czterech miesiącach od rozpoczęcia rozgrywek I ligi po raz pierwszy w sezonie nie zdobyły w środę nawet punktu. Na pociechę energetycznym dziewczynom pozostaje fakt, że w Dąbrowie Górniczej wywalczyły seta i utrzymały też fotel lidera. Miejscowy MKS po zaciętym pojedynku wygrał z podopiecznymi Marcina Patyka 3:1 (25:18, 20:25, 25:23, 25:20).

Na rozgrzewce kontuzji skręcenia kostki doznała podstawowa atakująca Enei, Izabela Rapacz (zeszła z parkietu po trzech piłkach), a w składzie nie pojawiła się w ogóle Karolina Różycka. W niedzielę o godz. 15 poznanianki będą miały okazję zrehabilitować się w meczu na własnym parkiecie z outsiderem I ligi, WTS Włocławek. Spotkanie zostanie rozegrane w hali B przy ul. Spychalskiego.

Lepiej poszło zawodniczkom Enei PTPS w spotkaniu LSK we Wrocławiu. Miejscowy Volley przegrał z pilankami 1:3 (22:25, 17:25, 25:16, 25:27). Najskuteczniejszą zawodniczką pilskiego zespołu była zdobywczyni 20 punktów, Marharyta Azizowa.

FACEBOOK

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

KONTAKT

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl

Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.