Początkowo wszystko wskazywało na to, że kwalifikacje uda się doprowadzić do końca. Mniej więcej w połowie stawki ogłoszono jednak, że kwalifikacje są traktowane jako trening z powodu złych warunków atmosferycznych. W pewnym momencie wszyscy zawodnicy zaczęli otrzymywać maksymalne noty sędziowskie za swoje skoki, co było spowodowane albo awarią aparatury, albo też brakiem widoczności przez sędziów (gęste opady śniegu).
Przez większość treningu prowadził Krzysztof Miętus z wynikiem 132,5 m. Dopiero w ostatnim skoku przerwanego treningu, Robert Kranjec zdołał wyprzedzić Polaka, uzyskując 135,0 m. Cały czas wiał mocny wiatr pod narty, a to spowodowało, że niektórzy skoczkowie mieli odjęte nawet po 23 punkty.
Inni z Polaków: Dawid Kubacki skoczył 113,0 m, a Piotr Żyła jedynie 108,5 m. Natomiast we wcześniejszej serii treningowej Miętus zaliczył 128,0 m, Kubacki - 117,5 m, Kamil Stoch - 115,0 m, Maciej Kot - 108,0 m, a Żyła - 95,5 m.
Do sobotniej pierwszej serii konkursowej (początek o godz. 8.30 czasu polskiego) przystąpią więc wszyscy zgłoszeni zawodnicy (54).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?