Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna, który w poniedziałek zajmował się dzieckiem, nie zachowywał się w sposób, który by wskazywał, że ma plan uśmiercenia siebie i córki. Sprawdzane są więc połączenia telefoniczne z jego numerem, bo nie jest wykluczone, że późnym popołudniem dowiedział się o czymś, co go poważnie wzburzyło. Być może ktoś go poinformował, że jego partnerka złożyła zawiadomienie o psychicznym znęcaniu się nad nią, być może chodziło o coś zupełnie innego.
Niejasne pozostają też okoliczności śmierci. Zabezpieczono próbki z auta i odzieży zmarłych, by sprawdzić, czy (a jeśli tak - jakiej) użyto substancji do podpalenia. Zlecono też badania toksykologiczne, by sprawdzić, czy ojciec i dziecko byli odurzeni. Na ich zwłokach nie znaleziono śladów zabójstwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?