Rozumiem, że na uprawę maków trzeba mieć pozwolenie, ale żeby robić działkowcom kłopoty z powodu kilku kwiatów, z których nikt nie zamierzał (co twierdzą również funkcjonariusze) produkować narkotyków? W głowie mi się nie mieści, że w czasie, gdy wszyscy oszczędzają, w Wielkopolsce wydawane są pieniądze na takie postępowania. Bo przecież policjanci zaangażowani w sprawę maków, nie zajmowali się innymi rzeczami, bo przecież kosztuje również praca biegłego, prokuratora, a nawet sędziego, który prowadzi proces.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?