Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śrem: Skarga na brutalność policji [ZDJĘCIA]

Adrian Domański, Michał Jędrkowiak
Marek Cz.
Marek Cz. Archiwum prywatne
W sobotę 15 czerwca po godzinie 16 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o tym, że między blokami przy ulicy Chłapowskiego w Śremie grupa mężczyzn spożywa alkohol i wulgarnie się zachowuje. Na miejsce udali się policjanci patrolówki, którzy podjęli interwencję. Z dokumentów wynika, że miała ona burzliwy przebieg, a funkcjonariusze poprosili o wsparcie i przyjazd drugiego patrolu.

Marek Cz., który był głównym poszkodowanym w wyniku interwencji, jeszcze ze szpitalnego łóżka - kilkanaście godzin później - relacjonował przebieg zajścia:

- Byłem na pogrzebie, niosłem trumnę kolegi - mówił. Po pogrzebie razem ze znajomymi trafił na Jeziorany. Byli między blokami 6 i 8 przy ulicy Chłapowskiego. Ich zachowanie było na tyle dalekie od żałoby, że ktoś wezwał patrol, aby ich uspokoił. - Nie może być tak, że policja przyjeżdża i od razu sika gazem w oczy - tłumaczy, zastanawiając się, czy tak śremska policja wdrożyła w życie nowe przepisy zaostrzające zasady użycia środków przymusu bezpośredniego.

Zajście z okien oglądało wiele osób. - W biały dzień siedzieli i hałasowali, pili, przeklinali - skarżył się mieszkaniec Jezioran, który był świadkiem zdarzenia. - Stawiali się jak przyjechała policja - relacjonuje mężczyzna i dodaje, że "młodzi policjanci" nie mogli sobie poradzić z zaistniałą sytuacją. - W końcu wezwali drugi radiowóz. Jednego zwinęli, a cała reszta siedziała dalej - skarży się. Zastanawia się, czy policja wyciągnie konsekwencje wobec... Marka Cz. - Napadł na policjantów, więc powinien dostać karę - stwierdza.

Zobacz film:
Marek Cz.: Pobili mnie!

Czy karą powinno być doprowadzenie śremianina do takiego stanu jak na zdjęciu, to już wyjaśnią organy ścigania.

Marek Cz. po wypisaniu ze szpitala złożył doniesienia na zachowania policji. Zdjęcia posiniaczonej twarzy i innych części ciała opublikowane na Facebooku obiegły nie tylko Śrem. Opinie internautów na temat skutków policyjnej interwencji są dość jednoznaczne.

Sprawę oprócz wewnętrznych służb policji będzie wyjaśniać prokuratura. Na razie nie wiadomo która. Jarosław Żak, prokurator rejonowy w Śremie wystąpił do prokuratury okręgowej o wyłącznie śremskich śledczych z tej sprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski