Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stare Zoo w Poznaniu: Źle się dzieje... Kontrola w toku

Marta Danielewicz
Pracownicy zoo wiele zarzucają dyrekcji ogrodów zoologi-cznych. Mówią, że to z troski o dobry stan zwierząt
Pracownicy zoo wiele zarzucają dyrekcji ogrodów zoologi-cznych. Mówią, że to z troski o dobry stan zwierząt Paweł Miecznik
W poznańskim zoo trwa kontrola urzędu miasta. Pod ostrzałem jest dyrekcja, tymczasem jeden z pracowników poczuł się szykanowany.

Najpierw światło dzienne ujrzała sprawa uśmiercenia 35 żółwi czerwonolicych. Potem na piciu w pracy został przyłapany jeden z kierowników. Związkowcy skarżyli się, że inaczej rozliczani są pracownicy Starego, a inaczej Nowego Zoo. I tak dalej, i tak dalej... Na początku tego tygodnia rozpoczęła się kontrola poznańskich ogrodów zoologicznych z urzędu miasta, zarządzona przez wiceprezydenta Arkadiusza Stasicę. Ma ona wykazać czy nieprawidłowości, zarzucane przez niektórych pracowników zoo jego dyrekcji, są prawdziwe. Jej wyniki poznamy najprawdopodobniej dopiero pod koniec przyszłego tygodnia. Lista zarzutów była jednak długa, dlatego pod lupę był wzięty przede wszystkim stan zwierzaków w ogrodach.

Czytaj też:Dyrektor zoo w Poznaniu pod lupą. Trwa kontrola

- Kontrola zbliża się już ku końcowi. Nie chciałbym komentować jej przebiegu. Przedstawiłem całą dokumentację. Kontrola obejmowała też czas, gdy jeszcze nie byłem w Poznaniu dyrektorem zoo - mówił w piątek w rozmowie z "Głosem" Aleksander Niweliński, dyrektor zoo.

W trakcie kontroli pracownicy mieli mieć także możliwość rozmowy w cztery oczy z urzędnikami, bez obecności dyrekcji. Z relacji niektórych osób, ponoć takiej możliwości jednak nie było. - Nie dopuszczano nas do osób kontrolujących- alarmowali pracownicy Starego Zoo.

W czwartek odbyła się też kontrola Państwowej Inspekcji Pracy w Starym Zoo.

Tymczasem sytuacja w poznańskich ogrodach zoologicznych wciąż nie jest dobra. Ofiarą wzajemnych ataków padł jeden z pracowników Starego Zoo.

Po artykułach, w których padają oskarżenia kierowane pod adresem dyrekcji zoo ze strony pracowników zrzeszonych w związku zawodowym Solidarność, internauci nie szczędzili złośliwości w komentarzach. "To ty bandyto? Może opowiesz, za co byłeś skazany prawomocnym wyrokiem sądu i kto po tym umożliwił ci pracę w Starym Zoo?" czy "Potwierdzam po zobaczeniu zdjęcia - N. to BANDYTA skazany przez sąd! Skąd się tam uchował?!" to tylko nieliczne z nich.
- Nigdy nie ukrywałem przed władzami ogrodu i miasta, że mam przeszłość kryminalną. Odsiedziałem już jednak swój wyrok, a tę historię chciałbym zostawić za sobą. Pracuję w ogrodzie już od ośmiu lat i kocham tę pracę. Negatywne głosy internautów dotyczące mojej osoby dotarły do mojej najbliższej rodziny - mówi szkalowany pracownik, który właśnie przez wzgląd na bliskich chce pozostać anonimowy. - Mam ośmioletniego syna, który w szkole także się o tym dowiedział. Teraz chodzę z nim po poradniach. Stałem się ofiarą tej wojny.

Szkalowany pracownik złożył w zeszłym tygodniu zawiadomienie o naruszenie dóbr osobistych na komisariacie policji Jeżyce. - Sprawę skierowaliśmy do sądu - potwierdza Marek Kowaliński, rzecznik wielkopolskiej policji.

- W pracy trwa na mnie nagonka. Celem moich oskarżeń w stronę dyrekcji, nie była prywatna wendeta, zwłaszcza że dyrektorowi nie przeszkadzało, że jestem karany. Jestem po prostu zaniepokojony o stan i dobrobyt zwierząt, którymi się na co dzień opiekuję - tłumaczy pracownik, który czuje się ofiarą wewnętrznego konfliktu w zoo. - Mówiąc szczerze, wciąż liczę na wzajemne porozumienie. Dyrektor Niweliński powinien chcieć odbudować nasze zaufanie i traktować nas na równi z innymi pracownikami, zwłaszcza tymi z Nowego Zoo, zrzeszonymi w związku "Razem". Chęć porozumienia powinna wyjść od niego - dodaje.

Aleksander Niweliński nie chce komentować prywatnych sporów między pracownikami: - Mnie interesuje stan dzisiejszy, nie czyjaś przeszłość. Uważam, że to są sprawy osobiste, których nie chcę komentować ani w nie ingerować - tłumaczy dyrektor zoo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski