Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż jest szybsza, więc sprząta

Agnieszka Smogulecka
Strażacy kilka razy dziennie usuwają plamy oleju z jezdni po wypadkach i kolizjach
Strażacy kilka razy dziennie usuwają plamy oleju z jezdni po wypadkach i kolizjach Marek Zakrzewski
Miasto zastanawia się, kto powinien zajmować się oczyszczaniem ulic po kolizjach. Pod uwagę brane jest zwiększenie obsady pogotowia czystości, albo wynajęcie zewnętrznej firmy. Wszystko po to, by pozostałości stłuczek jak najszybciej były usuwane.

- Najczęściej po wypadkach sprząta straż pożarna- mówi Józef Klimczewski, szef poznańskiej drogówki. - Trzeba jednak pamiętać, że to straż ma możliwość szybkiego dojazdu na miejsce zderzenia.

- Plamy oleju czy paliwa po wypadkach i kolizjach likwidujemy kilka razy dziennie - mówi Witold Rewers, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu. - Pogotowie czystości przyjeżdża znacznie później. Warto rozwiązać ten problem, bo fragmenty karoserii czy rozlane płyny stanowią spore zagrożenie dla kierowców.

Pogotowie czystości działa w Poznaniu od jesieni 2001 roku. Jego zadaniem jest usuwanie skutków kolizji, padłych zwierząt, porzuconych odpadów wielkogabarytowych itp. w pasie drogowym. W ubiegłym roku pogotowie przyjęło ponad 4100 zgłoszeń od municypalnych i drogówki. Jego pracownicy uprzątnęli skutki ponad 550 stłuczek oraz zebrali prawie 1300 martwych zwierząt i ptaków. Sęk w tym, że - jak tłumaczą radni z komisji bezpieczeństwa i porządku publicznego i urzędnicy - pogotowie ma za mało samochodów i pracowników, a za wiele zgłoszeń (stąd mogą pojawiać się opóźnienia).

- Trzeba się zastanowić, czy zwiększać obsadę pogotowia czystości, czy też wynająć firmę, która miałaby sprzątać jezdnie po wypadkach - mówi Hieronim Węclewski, dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego i bezpieczeństwa Urzędu Miasta Poznania. - Nie ukrywam, że rozważamy tę drugą opcję. Oczywiście, nie płacilibyśmy za tak zwaną gotowość, a jedynie za konkretną usługę - dodaje, że żadna decyzja dotąd nie zapadła.

- Jeszcze nie wiem, jak będzie to wyglądać - mówi Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta miasta, sprawa nie jest prosta. - Trzeba się zastanowić, kto powinien płacić pogotowiu czystości za usuwanie skutków kolizji czy wypadków: zarządca drogi, czyli w Poznaniu Zarząd Dróg Miejskich, czy może osoba, która spowodowała wypadek? - zastanawia się.

Wiele osób przyznaje, że najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby koszty usuwania skutków wypadków opłacane były z ubezpieczenia sprawcy. Nie jest to jednak rozwiązanie, które można wprowadzić w życie bez konsultacji z ubezpieczycielami.

Obecnie, każdy, kto zauważy zanieczyszczenie pasa drogowego powinien zadzwonić pod numer alarmowy straży miejskiej 986. - Strażnicy sprawdzą sygnał od mieszkańców i jeśli zostanie on potwierdzony, informują pogotowie czystości - tłumaczy Przemysław Piwecki ze straży miejskiej w Poznaniu.
W praktyce skutki poważnych zdarzeń usuwają strażacy, którzy wcześniej pomagają w akcjach ratowniczych. Korzystają z własnego sprzętu i substancji (kupionych za pieniądze z własnego budżetu i miasta).
Współpraca: BOK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski