Producent zapewniał, że proceder ten musiał się odbywać poza taśmą produkcyjną. Podejrzewano, że papierosy zamieniali nieuczciwi klienci.
Producent wysłał ostrzeżenia o oszustwach do poznańskich hurtowni, pracownicy tych ostatnich ostrzegali swoich klientów. Sklepikarze opowiadali o przypadkach, że kupujący "rozmyślał się" i rezygnował z zakupu papierosów. Podejrzewali, że w tym właśnie momencie następowała zamiana.
W dalszym ciągu nie wiadomo jednak na jakim etapie transakcji dochodzi do oszustwa. Do komisariatu zgłosiła się osoba, która w jednej z hurtowni samoobsługowych w Poznaniu kupiła kilka sztang papierosów. Po pewnym czasie musiała złożyć reklamację - okazało się bowiem, że w każdej ze sztang są paczki, w których nie było papierosów, lecz "zapełniacze", sprawiające że na pierwszy rzut oka paczki wyglądały normalnie.
- Policjanci sprawdzają kiedy mogło dojść do oszustwa - mówi Anna Furmanowska z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. - W tej chwili nic nie jest przesądzone, trzeba zweryfikować wszystkie dostępne dane.
Policjanci tłumaczą, że paczki mogły być podmienione przed przywiezieniem sztang do hurtowni, w samej hurtowni, nie można także wykluczyć, że zamieniono je później, w sklepie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?