Światowy Dzień Żaby: Ropucha to nie żaba, ale oba gatunki są ważnym elementem ekosystemu. Co słychać u bezogonowców w Poznaniu?

Wszystkie płazy w Polsce znajdują się pod ochroną gatunkową. W Poznaniu możemy spotkać dwa gatunki ropuch: zieloną (w rosarium na Cytadeli, w Parku Rataje, a nawet na obszarach poprzemysłowych) i największą w kraju szarą (na leśnych terenach). Ropucha paskówka nie była widziana od lat 90.

Jeśli chodzi o żaby, są to zielone: śmieszka (nad Wartą, w Parku Sołackim), jeziorkowa (na Morasku) oraz ich krzyżówka – żaba wodna (praktycznie wszędzie tam, gdzie płynie woda). Natomiast z brunatnych zobaczymy moczarową, u której szczególnie błękitne samce przyciągają uwagę wczesną wiosną (w Rezerwacie Przyrody Żurawieniec), a trawna niestety niemal wyginęła w mieście.

Są to ze sobą spokrewnione płazy bezogonowe. Żaby mają gładką, łatwo przepuszczalną dla wody skórę i mogą przebywać zarówno w środowisku wodnym, jak i lądowym. Skóra ropuch natomiast pokryta jest bruzdami, w których kryją się gruczoły jadowe. Ropuchy w przeciwieństwie do żab posiadają znacznie krótsze nogi i są mniej skoczne, dlatego raczej chodzą.

Ropuchy i żaby są bardzo ważnym elementem ekosystemu i człowiek korzysta z ich obecności. Kijanki oczyszczają wodę w zbiornikach, zjadając olbrzymią ilość glonów i bakterii pokrywającej dno oraz drobne bezkręgowce, w tym larwy komarów. Są również doskonałymi śpiewakami.

- Najbardziej dźwięczne trele wydają ropuchy zielone. Ich melodyjnego rechotania możemy słuchać w okresie godowym, który zaczyna się z początkiem kwietnia. Wystarczy, aby woda nagrzała się do 10 st. C. Żaby zielone są bardziej ciepłolubne, więc za ich koncertami musimy jeszcze poczekać - mówi dr inż. Mikołaj Kaczmarski z Uniwersytetu Przyrodniczego.

Naukowiec zwraca uwagę, że od 1 marca w mieście panuje susza, ponieważ nie spadła ani jedna kropla deszczu. W ciągu 2 tygodni płazy się obudzą i będą szukać miejsca do rozrodu, więc brak opadów może negatywnie wpłynąć na ten proces.

Ponad to ponad 300 ropuch zielonych ze zbiornika retencyjnego przy ul. Matyi czeka przeprowadzka do nowego domu, który na terenie Hipodromu Wola wybudowała Avenida. W relokacji pomogą eksperci z Uniwersytetu Przyrodniczego. Jedna z największych akcji ratujących ten zagrożony gatunek w kraju zostanie rozpoczęta na początku kwietnia i potrwa do końca września.