Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Synoracki walczy o podium MŚ na zdradliwym akwenie w Tallinnie

Radosław Patroniak
Motorowodny mistrz, Henryk Synoracki (PKM LOK Poznań), po wizycie na biegunie ciepła w węgierskiej miejscowości Baja, w czwartek przeniósł się na europejski biegun zimna, do stolicy Estonii. W Tallinnie w weekend rozegrane zostaną bowiem MŚ w jego koronnej klasie, O-125.

- Z prognozowaniem wyników jak zwykle jestem ostrożny, bo stawka zawodników jest bardzo rozbudowana w stosunku do eliminacji ME. Z samych Włoch przyjechało aż pięciu motorowodniaków. Są też tacy, którzy zazwyczaj ścigają się w wyższych klasach. Do medalowych miejsc będzie przynajmniej sześciu kandydatów - tłumaczył aktualny mistrz Europy w klasie O-175.

Rok temu MŚ odbywały się we włoskim San Nazzaro. Z tych zawodów Synoracki nie ma miłych wspomnień, bo ukończył je dopiero na szóstym miejscu. - Nie powiedziałbym, że nie mam szczęścia do czempionatu globu. Po prostu w ostatnich latach nie docierałem na linię startu, bo nie mam zwyczaju jeździć do USA lub Chin - dodał zawodnik PKM LOK Poznań.

Obok Synorackiego w Tallinnie wystartują Sebastian Kęciński z Trzcianki i Marcin Zieliński ze Szczecina. Smaczku estońskiej rywalizacji doda z pewnością też specyfika miejscowego akwenu.

- Jezioro jest położone w granicach miasta i wygląda na bardzo sympatyczne. Bywa jednak zdradliwe. Wiatr od morza czasami wyczynia na nim cuda, o czym miałem okazję przekonać się na własnej skórze. W Tallinnie zaliczyłem już wywrotkę, ale też i wracałem z niego jako zwycięzca - zakończył Henryk Synoracki.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski