My, mając zaufanie do lekarza prowadzącego, powiedzieliśmy szczepić. I nie żałujemy. Obyło się bez powikłań i jak dotąd bez chorób zakaźnych. Kilka lat temu pojawiła się ospa w domu, ale u niej skończyło się na kilku krostkach.
Rozumiem, że rodzice boją się szczepień, ale muszą mieć świadomość, że nieszczepienie jest tak samo niebezpieczne. Mało tego, trzeba mieć świadomość, że jest kosztowne.
Może odmawiający szczepień powinni złożyć oświadczenie, że biorą na siebie nie tylko koszty leczenia, ale i odpowiedzialność.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?