Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szef Polskiej Izby Turystyki: Interesy klientów biur podróży są źle zabezpieczone

Monika Kaczyńska
Z Tomaszem Rossetem, sekretarzem generalnym Polskiej Izby Turystyki, rozmawia Monika Kaczyńska

W ciągu dziesięciu dni mamy do czynienia z upadkiem drugiego biura podróży. Przypadek czy niepokojąca tendencja?

Tomasz Rosset: - Od początku roku upadły trzy biura podróży. W tym czasie zbankrutowało ponad 480 firm innych branż, jak przewidują eksperci do końca roku bankructw będzie ponad 800. Upadające biura podróży to w skali całej branży przypadki jednostkowe, ale ich upadki są bardzo medialne, nawet jeśli, jak w przypadku krakowskiego Exkalibura czy Alba Tour dotyczą stosunkowo niewielkiej grupy osób.

W przypadku Alba Tour trudno mówić o małej skali. Na lodzie zostało blisko 3,5 tys. klientów.

Tomasz Rosset: - Owszem, jednak za granicą jest stosunkowo niewielka grupa licząca około 400 osób. Większość z poszkodowanych to ci, którzy nie wyjadą na zapłacone turnusy.

I nie dostaną z powrotem swoich pieniędzy... Czy mogli tego uniknąć?

Tomasz Rosset: - Klientów pytających nas o możliwości sprawdzenia wiarygodności biura podróży zawsze zachęcamy do sprawdzania wysokości gwarancji. Alba Tour miało je na poziomie minimalnym i jak już dziś wiadomo te gwarancje nie starczą nawet na opłacenie przelotów turystów, których trzeba sprowadzić, o zwrocie pieniędzy już nie mówiąc. Koszt powrotu turystów do kraju w znacznej części musi pokryć podatnik.

Sky Club miał gwarancje na 25 milionów, co w polskich warunkach plasowało go w czołówce, a i tak turyści, którzy nie wyjechali dostaną najprawdopodobniej tylko bardzo niewielką część pieniędzy.

Tomasz Rosset: - To prawda, choć i tak są w lepszej sytuacji niż klienci Alba Tour. Niemniej te dwa ostatnie wydarzenia dowiodły, że obowiązujący w Polsce system, który ma zabezpieczać interesy klientów biur podróży nie działa. Najgorsze, co mogłoby się zdarzyć, to gdybyśmy nie wyciągnęli z tego wniosków i miałoby się nic w tej materii nie zmienić.

Unia Europejska zarzucała Polsce, że gwarancje, które mają zabezpieczać turystów są na zbyt niskim poziomie. Należałoby je podnieść?

Tomasz Rosset: - Chodzi o nieco inne rozwiązania systemowe, stosowane zresztą w innych krajach Europy. Od dawna postulujemy utworzenie funduszu gwarancyjnego, na wzór bankowego, z którego jakaś część roszczeń turystów mogłaby być pokrywana. Kolejna sprawa to zmiany w przepisach, które pozwoliłyby klientom odzyskiwać pieniądze wcześniej. Obecnie mają rok na zgłaszanie roszczeń. To niepotrzebnie długo, zwłaszcza że w turystyce te roszczenia są dość oczywiste. Skrócenie tego czasu pozwoliłoby klientom odzyskiwać pieniądze wcześniej, co też bez wątpienia miałoby dla turystów znaczenie.

Rozmawiała Monika Kaczyńska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski