Szefowie miejskich spółek nieźle zarabiają

Okazuje się, że kierownicy jednostek organizacyjnych Kalisza, jak i szefowie spółek z udziałem Miasta dobrze zarabiają, a wielu z nich powodzi się nawet lepiej, niż prezydentom największych miast w regionie. Wprawdzie zaglądanie do cudzych kieszeni uznawane jest za naganne, ale, gdy rzecz dotyczy gospodarowania „naszymi”, czyli pieniędzmi podatników, jest to nawet wskazane.

Z wymienionego wyżej grona najwięcej zarobił szef Filharmonii Kaliskiej Adam Klocek, którego dochód roczny wyniósł 277.838 złotych. Ale od razu uspokajamy! To nie miasto jest tak szczodre, ale pan dyrygent pracowity. Za pracę w Filharmonii Kaliskiej dostał w minionym roku 97.377,6 złotych, a reszta to dochody z filharmonii w Częstochowie i Akademii Muzycznej w Krakowie.

Całkiem dobre pieniądze biorą szefowie miejskich spółek, mimo iż - jak pamiętamy - w lutym ubiegłego roku przez te jednostki przetoczyła się finansowa rewolucja. Pensje prezesów, członków zarządów i rad nadzorczych miejskich spółek zostały odchudzone od jednego do nawet kilku tysięcy złotych miesięcznie. Ile zatem zarobili w minionym roku po obniżkach?

Liderem jest Ryszard Latański, szefujący Przedsiębiorstwu Komunikacji Samochodowej. Jego dochód wyniósł 150.141,41 zł. Przebija go o ponad 4 tysiące prezes Kaliskiego Przedsiębiorstwa Transportowego, Mariusz Wdowczyk, ale tylko dlatego, że do końca sierpnia pobierał wysokie wynagrodzenie ze stosunku służby w CBA. Od 1 września do końca roku 2015 zarobił w KPT - 47.443,76. Tuż za nimi należałoby wymienić komendanta Straży Miejskiej, Dariusza Hybsia - 134.184,78, który blisko 103 tysiące zyskał ze stosunku pracy, a ponad 28 tysięcy z ZUS (emerytura). Kwotę 128.318 zł zarobił Krzysztof Gałka, w ubiegłym roku jeszcze na czele Zarządu Dróg Miejskich. Na pensje nie powinien narzekać także Andrzej Anczykowski, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, który z tytułu zatrudnienia zarobił 112.889 zł a za umowy zlecenia jeszcze ponad 7 tysięcy. Blisko 93 tysiące uzyskała Marzena Wojterska, która w ubiegłym roku objęła stanowisko szefowej Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych. Około 75 tysięcy osiągnął Radosław Janczak prezes kaliskiego Aquaparku, który objął tę funkcję od 1 kwietnia ubiegłego roku. Za trzy pierwsze miesiące minionego roku, za pracę na stanowisku kierownika działu marketingu i obsługi klienta, dostał 11.886 zł. Co razem daje około 87 tysięcy zł.

Jakie miał dochody w minionym roku Dariusz Mencel, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji? Nie wiadomo. W oświadczeniu majątkowym podaje swoje dochody za I kwartał tego roku - około 27 tysięcy zł. Co jeszcze można wyczytać z oświadczeń majątkowych?

Pewnie to, że kierownicy i prezesi jeżdżą kilkuletnimi autami, najczęściej w rocznikach 2007 - 2009. Najstarsze auto ma Krzysztof Gałka, są to - jak podaje - dwie toyoty avensis z 2001 i 2004 roku. Może jako szef od dróg wie doskonale, że na takie drogi, jakie mamy, dobrych aut po prostu szkoda?

Większość wymienionych wyżej osób wykazuje także zadłużenia, najczęściej kredyty (także we frankach szwajcarskich) na kupno domów lub samochodu.

A jeśli już jesteśmy przy domach, największy ma Andrzej Anczykowski - 300 metrów kw. - jak podał - o wartości 500 tysięcy, choć przebija go Adam Klocek, który ma wprawdzie mniejszy dom - 220 m kw., ale za to o wartości 1 miliona 100 tysięcy złotych! Natomiast ani domu, ani własnościowego mieszkania nie ma Radosław Janczak, który wykazał jedynie, że jest współwłaścicielem niespełna 300 m kw. działki letniskowej...