Zarobiła dotychczas na korcie 121 788 dolarów, z czego 29 565 przed przyjazdem do Londynu. Może się pochwalić tylko pięcioma wygranymi turniejami rangi ITF Women's Circuit, w tym pierwsze zwycięstwo zanotowała we wrześniu 2009 roku w Polsce - w Katowice Open (z pulą nagród 25 tys. dolarów).
Giorgi do turnieju głównego przebiła się z eliminacji w Rohampton, gdzie podobnie jak w trzech występach w turnieju głównym nie straciła seta. Niezależnie od wyniku spotkania z Radwańską, po Wimbledonie, powinna wejść po raz pierwszy do pierwszej setki rankingu WTA Tour. W Londynie Giorgi wyeliminowała już dwie rozstawione zawodniczki - rodaczkę Flavię Pennettę (16.) w pierwszej rundzie oraz Rosjankę Nadieżdę Pietrową (20.) w trzeciej.
Tymczasem w minioną sobotę Agnieszka i Urszula Radwańskie wygrały w drugiej rundzie debla z Amerykanką Iriną Falconi i Chanelle Scheepers z RPA 7:5, 6:1. Teraz w 1/8 finału zmierzą się z rozstawionymi z numerem drugim Włoszkami Sarą Errani i Robertą Vinci, które na początku czerwca triumfowały w wielkoszlemowym Roland Garros.
W sobotę rozgrywane były kolejne spotkania III rundy turniejów kobiet i mężczyzn. Nie było niespodzianek wśród pań. Amerykanka Serena Williams (nr 6) pokonała po twardej, trzysetowej walce Chinkę Zheng Jie (nr 25) 6:7 (5-7), 6:2, 9:7. Bez problemów do czwartej rundy awansował Białorusinka Wiktoria Azarenka (nr 2), która wygrała ze Słowaczką Janą Cepelovą 6:3, 6:3. W Londynie grają dalej również Czeszka Petra Kvitova (nr 4) po zwycięstwie z Varvarą Lepchenko (USA) 6:1, 6:0 oraz Ana Ivanovic (Serbia, 14) po wygranej z Julią Goerges (Niemcy, 22) 3:6, 6:3, 6:4.
Rekordowy mecz rozegrali w sobotę Chorwat Marin Cilic (nr 16) i Amerykanin Sam Querrey. Ich pojedynek trwał pięć godzin i 31 minut, co jest drugim najdłuższym meczem w historii Wimbledonu. Rekord w dalszym ciągu należy do Johna Isnera i Nicolasa Mahuta, którzy zmierzyli się ze sobą na najsłynniejszych trawnikach świata w 2010 roku. Ich spotkanie trwało wówczas 11 godzin i 5 minut, a po ostatniej piłce na tablicy wyników widniał wówczas niewiarygodny rezultat piątego seta - 70:68. Teraz Cilic wygrał z Querreyem 7:6 (8-6), 6:4, 6:7 (2-7), 6:7 (3-7), 17:15. Rywalem Cilicia w IV rundzie będzie w poniedziałek faworyt gospodarzy, Andy Murray. Rozstawiony z numerem czwartym Szkot zwyciężył 7:5, 3:6, 7:5, 6:1 Cypryjczyka Marcosa Baghdatisa.
W Londynie nadal grają David Ferrer (Hiszpania, 7) po zwycięstwie z Andy Roddickiem (USA, 30) 2:6, 7:6 (10-8), 6:4, 6:3, Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 5) po wygranej z Lukasem Lacko (Słowacja) 6:4, 6:3, 6:3 oraz Juan Martin Del Potro (Argentyna, 9), który pokonał Japończyka Kei Nishikori (nr 19) 6:3, 7:6 (7-3), 6:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?