Tenis: z trawiastych kortów Wimbledonu do Soboty

Jednak start Linette stoi pod znakiem zapytania.

- W pierwszej rundzie eliminacji Wimbledonu skręciłam kostkę. Było to na początku trzeciego gema. Po przyjściu fizjoterapeuty na kort myślałam, że to "tylko" skręcenie i kontynuowałam grę. Niestety niepotrzebnie ponieważ następnego dnia nie byłam w stanie wyjść na kort i musiałam wycofać się z gry deblowej. Po powrocie do domu okazało się że zerwałam więzadło - mówi Linette.

W Sobocie powinna natomiast zagrać Paula Kania. Pochodząca ze Śląska tenisistka także startowała w turnieju Wielkiego Szlema na kortach Wimbledonu. Z powodzeniem przeszła eliminacje. W pierwszej rundzie zmierzyła się z Chinką Na Li. Polka przegrała, ale rywalka i faworytka tego pojedynku musiała się włożyć dużo wysiłku, żeby pokonać naszą reprezentantkę

W turnieju głównym gry pojedynczej zagra również Katarzyna Kawa (na co dzień reprezentuje AZS Poznań), która otrzyma od organizatorów "dzika kartę", a w grze deblowej zaprezentują się Sylwia Zagórska i Barbara Sobaszkiewicz.

Obecnie najwyżej sklasyfikowaną zawodniczką, która zadeklarowała występ w turnieju Powiat Poznański Open jest Dinah Pfizenmaier. Niemka zajmuje 116. lokatę w rankingu WTA. W ubiegłym roku wygrała m.in. zawody w niemieckim Versmold z pulą nagród 50 tys. USD. Wcześniej ze startu w Sobocie zrezygnowały Austriaczka Patricia Mayr-Achleitner i Danka Kovinic z Czarnogóry.

Triumfatorka gry pojedynczej zawodów w Sobocie otrzyma 100 pkt. do światowego rankingu, a jej konto wzbogaci się o 6 tys. 840 dolarów amerykańskich. Finalistka zdobędzie odpowiednio 60 pkt. i otrzyma czek na kwotę 3 tys. 647 USD. Panie, które zagrają w półfinale dopiszą sobie po 36 pkt. rankingowych. Za przejście pierwszej rundy singla jest jeden punkt.

Z kolei triumfatorki gry podwójnej dostaną do podziału 2 tys. 507 USD. Każda ze zwyciężczyń otrzyma także po 50 pkt. do deblowego rankingu WTA.