To musisz wiedzieć o grillowaniu! Jest sporo zakazów. Czy można grillować na balkonie, w lesie i parku? Sprawdź aktualne przepisy

Grillowanie jednym sprawia przyjemność, innym wręcz przeciwnie. Niestety, ci pierwsi nie zawsze liczą się z tym, że to, co oni bardzo lubią, może przeszkadzać innym. Ci drudzy więc, gdy tylko nastaje sezon grillowy, muszą pogodzić się z tym, że znów muszą go jakoś przetrwać. Przeszkadzać mogą zapachy czy dym z grilla, a także hałasy biesiadników, którzy dobrze się bawiąc, nie zważają za bardzo na sąsiadów.

Grillować trzeba też bezpiecznie, by nie spowodować pożaru, nie wszędzie więc jest to dozwolone.

Zobacz też koniecznie: Wakacje i wycieczki blisko Poznania. Piaszczyste plaże, czysta woda i zachwycające widoki... A to wszystko na wyciągnięcie ręki!

Co przed majówką o grillowaniu warto wiedzieć?

Czy jeżeli mieszkamy w bloku spółdzielczym na swoim balkonie możemy sobie grillować kiedy chcemy i nic nikomu do tego? Otóż nie. Istnieje bowiem zakaz używania otwartego ognia, rozpalania ognisk, korzystania z rożna i grilla na balkonach, tarasach, lodżiach i w pomieszczeniach wspólnego użytku.

W spółdzielniach mieszkaniowych zakaz taki wynika najczęściej z regulaminu użytkowania budynków, uchwalonego przez rady nadzorcze spółdzielni. Za naruszenie tego zakazu zarządy spółdzielni mogą stosować karę upomnienia, a w razie uporczywego naruszania zakazu, członek spółdzielni może być nawet, na wniosek zarządu, pozbawiony członkostwa i wykluczony ze spółdzielni.

Wniosek o ukaranie mogą składać także sąsiedzi, którym przeszkadzają nieprzyjemne dla nich lub drażniące zapachy, o ile z grillującym lokatorem nie dojdą do porozumienia.

We wspólnotach mieszkaniowych zakaz ten może wynikać z regulaminu wspólnoty.

Czytaj także: Gdzie wypocząć w Poznaniu podczas upałów? TOP 10: Oto miejsca, w których możesz szukać ochłody podczas upałów

W ogrodzie czy na tarasie domu jednorodzinnego grillować możemy w zasadzie bez przeszkód, o ile nie zakłócamy porządku publicznego i spokoju sąsiadów.

Co więc robić, gdy mieszkamy w domu jednorodzinnym i sąsiedzi rozpalają grill w pobliżu płotu dzielącego nasze ogrody?
W swoim ogrodzie uprawiamy warzywa, rosną drzewa i krzewy owocowe. Wydobywający się z grilla dym i zapachy nie tylko powodują dyskomfort korzystania z ogrodu, mamy prawo obawiać się również, że owoce i warzywa poddawane działaniom dymu mogą asymilować różne związki chemiczne szkodliwe dla zdrowia. Lecz przecież sąsiedzi korzystają z grilla na swojej posesji. Czy istnieją ograniczenia zakazujące właścicielom nieruchomości działań, które zakłócają korzystanie z nieruchomości sąsiednich?

Zdaniem prawników tak. Przepisy zawarte w artykule 144 Kodeksu cywilnego nakazują bowiem właścicielowi nieruchomości powstrzymanie się od działań, które zakłócałyby korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Nakaz obejmuje również obowiązek powstrzymania się od zakłóceń polegających na emisji dymu i innych zapachów powstających na przykład podczas grillowania, a przenikających w sposób naturalny na teren sąsiedniej posesji, uniemożliwiając normalny wypoczynek jej właścicielowi i jego bliskim.

Zdaniem specjalistów, trudność może tu tylko stanowić prawidłowe ustalenie granicy pomiędzy dopuszczalnymi, a niedopuszczalnymi emisjami zakłócającymi korzystanie z nieruchomości sąsiedniej.

W razie przekroczenia tej granicy, możemy żądać od sąsiada zaprzestania korzystania z grilla lub przeniesienia go po prostu w inne miejsce, oddalone od naszego płotu. Jeżeli zaś zakłócenia spowodowałyby jakąś szkodę, która jest do udowodnienia, możemy wystąpić do sądu o odszkodowanie na zasadach ogólnych.

W ogrodach działkowych zasady grillowania ustala regulamin ogrodów.

W publicznych parkach rozpalić grill możemy tylko wtedy, gdy nie zakazuje tego regulamin parku. Najczęściej tam, gdzie jego zarządcy przygotowali miejsca na taki sprzęt oraz stoły i ławy do biesiadowania.

W każdym mieście wyznaczono specjalne miejsca do grillowania, najlepiej więc jeśli wcześniej znajdziemy ich spis w internecie. Jeśli ktoś postanowi grillować poza miejscem do tego dozwolonym musi liczyć się z możliwością mandatu nawet do 500 zł.

Sprawdź również: Podróż pociągiem z parowozem jest jeszcze możliwa. Zobacz gdzie!

Na pewno nie powinniśmy grillować na polanie w lesie czy gdziekolwiek indziej na takim terenie, bo mogłoby spowodować to pożar.

Zgodnie z artykułem 30. Ustawy o lasach na terenach leśnych, śródleśnych oraz w odległości do 100 metrów od granicy lasu nie wolno rozniecać ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego.
Z artykułu 82, par. 3 Kodeksu Wykroczeń wynika zaś wyraźnie, że „Kto na terenie lasu, na terenach śródleśnych, na obszarze łąk, torfowisk i wrzosowisk, jak również w odległości do 100 m od nich roznieca ogień poza miejscami wyznaczonymi do tego celu albo pali tytoń, z wyjątkiem miejsc na drogach utwardzonych i miejsc wyznaczonych do pobytu ludzi, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany". Kara, jaką możemy zapłacić za rozpalenie ogniska lub grilla w niedozwolonym miejscu w lesie może wynieść od 20 zł do nawet 5 tys. zł.

Stałe miejsca, gdzie wolno rozpalać ogniska i używać grilla, wyznacza nadleśniczy, na przykład przy miejscach biwakowania, obiektach turystycznych i edukacyjnych, stanicach turystycznych lub harcerskich. Oczywiście i tam musimy zachować ostrożność i dokładnie po sobie posprzątać.

Przed wyjazdem do lasu zawsze upewnijmy się też czy nie ma w tym czasie zakazu wstępu do niego. Z powodu suszy takie zakazy nieraz są wprowadzane. Może nie w czasie majówki, ale przecież jeszcze cały długi sezon grillowy przed nami.

Pamiętajmy również o tym, że zgodnie z Ustawą o wychowaniu w trzeźwości, rozpalając grill w parku i przy nim biesiadując, nie możemy spożywać alkoholu, bo grozi za to mandat w kwocie 100 zł.