Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Gollob wygrał GP Danii w Kopenhadze

Tomasz Sikorski
Takiego Tomasza Golloba kochają kibice. Polak w wielkim finale Grand Prix Danii po raz kolejny udowodnił, że mimo czterdziestki na karku nadal jest najbardziej błyskotliwym żużlowcem świata. Chyba żaden zawodnik na świecie nie byłby w stanie dokonać tego, co zrobił kapitan naszej reprezentacji w decydującym wyścigu sobotniego turnieju.

Tu znajdziesz wszystko o żużlu - nie tylko Wielkopolskim

Gollob pierwszy wybierał pole startowe i zdecydował się na drugi tor. Niby dobrze, ale zaraz po starcie rywale wywieźli go pod bandę i wydawało się, że to właśnie tam rozwiały się marzenia mistrza świata o wygranej w Kopenhadze. Gollob w swoim stylu nabrał jednak pod płotem niesamowitej prędkości i na prostej niczym slalomowe tyczki minął wszystkich rywali.

- W pierwszym łuku było strasznie ciasno i trochę straciłem. Na szczęście, w tym wyścigu byłem bardzo szybki - mówił zaraz po zawodach Gollob, który w pierwszej części zawodów strasznie się męczył. Po dwóch pierwszych wyścigach miał zaledwie dwa punkty na koncie.

- Testowałem dzisiaj trzy silniki. Próbowałem różnych rozwiązań. Po końcowym wyniku widać jednak, że w odpowiednim momencie trafiłem na to najlepsze - dodał z uśmiechem.
Gollob wygrywając w finale został liderem klasyfikacji generalnej cyklu.

Dotychczasowy numer jeden - Amerykanin Greg Hancock w decydującym wyścigu był czwarty. Pokonali go Jason Crump i Chris Holder. Ten pierwszy także błysnął w finale.
- Byłem już czwarty w tym wyścigu, ale pomyślałem sobie wtedy, że swój występ dedykuję przecież przeżywającemu ciężkie chwile Leigh Adamsowi i nie mogę dojechać do mety bez punktów. Musiałem coś zrobić - mówił później wyraźnie wzruszony Crump, który dosłownie na ostatniej prostej minął swojego młodszego rodaka.

Holder także wspomniał o kontuzjowanym Adamsie.
- Wszyscy o nim cały czas myślimy. Jesteśmy razem z nim - powiedział do telewizyjnych kamer Australijczyk, który coraz wyżej pnie się w klasyfikacji generalnej cyklu.

Pomóżmy Adamsowi - zobacz i wyślij list!

SPORT PO WIELKOPOLSKU

Trzeci jest w niej Jarosław Hampel, który podobnie jak Gollob, początkowo w Kopenhadze miał spore kłopoty. On także nie mógł trafić z odpowiednim ustawieniem silników. Z każdym kolejnym wyścigiem kapitan Unii Leszno był jednak coraz szybszy i wydawało się, że bez problemów stanie na podium. W bardzo mocno obsadzonym półfinale zajął trzecie miejsce, za Gollobem i Holderem.

- Źle rozegrałem pierwszy łuk. Nie wyjechałem szerzej i tym samym ułatwiłem sprawę Holderowi. A w półfinałach nie ma zbyt wiele czasu na naprawianie błędów - tłumaczył wicemistrz świata. Po tym występie Hampel traci już dwanaście punktów do drugiego w klasyfikacji Hancocka. - To sporo, ale nie zapominajmy, że do rozegrania pozostało jeszcze bardzo dużo imprez. Wszystko jest jeszcze do odrobienia - zapewnił Hampel.

Odrabiać straty musi już także Janusz Kołodziej, któremu przytrafił się drugi z rzędu bardzo słaby turniej. W Kopenhadze żużlowiec leszczyńskich "Byków" zdobył zaledwie trzy punkty. Wszystkie w ostatnim swoim starcie.

- Wygrałem ten bieg, ale także strasznie się w nim męczyłem - przyznał zawodnik. - Ciężko się wytłumaczyć po takim występie. Proszę mi wierzyć, że źle się czuję przyjeżdżając na metę ostatni. Nie idzie mi w tym sezonie. Robię to wszystko, co w ubiegłym sezonie, ale teraz nie przynosi to żadnych efektów. Nie chcę się pocieszać na siłę. Nie chcę też dokonywać rewolucyjnych zmian. Proszę tylko o cierpliwość i jednocześnie dziękuję kibicom za wsparcie - powiedział w rozmowie z dziennikarką Canal Plus Kołodziej.

A sam turniej? Był naprawdę niezły. W kilku wyścigach żużlowcy udowodnili, że nawet na nowych tłumikach można stworzyć ciekawe widowisko. Nie brakowało także ostrych spięć. Głównie z udziałem Nicki Pedersena, który konsekwentnie pracuje na swój wizerunek najmniej sympatycznego zawodnika na świecie. Za dwa tygodnie kolejne zawody Grand Prix. Tym razem w Cardiff.

AKTUALNOŚCI Z WIELKOPOLSKI

Ciekawostki z Goeteborga

- Największym pechowcem turnieju był Jason Crump, ale i Kenneth Bjerre nie miał w sobotę powodów do radości.
Duńczyk dwa razy upadał na tor, a w następnych biegach dwukrotnie przegrał ze swoim sprzętem. Za pierwszym razem, silnik zdefektował, gdy Bjerre jechał na drugiej pozycji. Za moment sytuacja się powtórzyła i to w momencie, gdy Duńczyk stał pod taśmą startową.

- Turniej w Goeteborgu był setnym w karierze Nicki Pedersena.
O tych zawodach Duńczyk zapewne będzie chciał jak najszybciej zapomnieć, bo zdobył tylko cztery punkty.

Po raz pierwszy w historii cyklu Grand Prix punkty w rywalizacji o tytuł mistrza świata zdobyli ojciec i syn.
Przed laty jedną z gwiazd tego cyklu był Henrik Gustafsson. W Goeteborgu jako rezerwowy wystartował jego syn - Simon. Młody Szwed wyjechał w jednym z wyścigów na tor i zameldował się na mecie trzeci.

Swój pierwszy punkt w Grand Prix zdobył też Artiom Łaguta.
Debiutujący w tym sezonie w elicie młody Rosjanin przed dwoma tygodniami w Lesznie uzbierał "olimpiadę", czyli pięć zer. W Goteborgu było trochę lepiej, ale tylko dlatego, że z wyścigu, w którym punktował Łaguta, został wykluczony Crump.

Wyniki Grand Prix Danii

1. Tomasz Gollob (Polska) - 20 (2,0,3,3,3+3+6),
2. Jason Crump (Australia) - 18 (2,3,3,2,2+2+4),
3. Chris Holder (Australia) - 14 (2,3,2,1,2+2+2),
4. Greg Hancock (USA) - 13 (3,1,1,2,3+3+0),
5. Jarosław Hampel (Polska) - 12 (1,2,2,3,3+1),
6. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 9 (1,2,3,1,1+1),
7. Chris Harris (W. Brytania) - 7 (0,3,w,3,1+0),
8. Nicki Pedersen (Dania) - 7 (1,3,w,3,w+0),
9. Artiom Łaguta (Rosja) - 7 (3,2,2,0,0),
10. Andreas Jonsson (Szwecja) -7 (3,1,w,1,2),
11. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 7 (0,1,2,2,2),
12. Rune Holta (Polska) - 6 (0,1,3,2,0),
13. Kenneth Bjerre (Dania) - 6 (2,2,1,0,1),
14. Antonio Lindbaeck (Szwecja) 5 (3,0,0,1,1),
15. Janusz Kołodziej (Polska) - 3 (d,0,0,0,3),
16. Mikkel B. Jensen (Dania) - 2 (1,0,1,0,0).

Klasyfikacja Grand Prix

1. Tomasz Gollob (Polska) - 61 punktów,
2. Greg Hancock (USA) - 60,
3. Jarosław Hampel (Polska) - 48,
4. Jason Crump (Australia) - 42,
5. Chris Holder (Australia) - 42,
6. Nicki Pedersen (Dania) - 37,
7. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 35,
8. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 35,
9. Kenneth Bjerre (Dania) - 27,
10. Andreas Jonsson (Szwecja) - 26,
11. Rune Holta (Polska) - 23,
12. Chris Harris (Wielka Brytania) - 21,
13. Antonio Lindback (Szwecja) - 21,
14. Janusz Kołodziej (Polska) - 21,
15. Artiom Łaguta (Rosja) - 10,
16. Thomas H. Jonasson (Szwecja) - 8,
17. Damian Baliński (Polska) - 4,
18. Matej Kus (Czechy) - 3,
19. Mikkel B Jensen (Dania) - 2,
20. Simon Gustafsson (Szwecja) - 1.

Wyścig po wyścigu

1. Lindbaeck, Holder, Hampel, Holta
2. Łaguta, Bjerre, Pedersen, Sajfutdinow
3. Hancock, Crump, Jensen, Kołodziej (d)
4. Jonsson, Gollob, Lindgren, Harris
5. Holder, Bjerre, Jonsson, Jensen
6. Pedersen, Hampel, Hancock, Gollob
7. Crump, Lindgren, Sajfutdinow, Lindbaeck
8. Harris, Łaguta, Holta, Kołodziej
9. Crump, Holder, Pedersen (w), Harris (w)
10. Lindgren, Hampel, Bjerre, Kołodziej
11. Gollob, Łaguta, Jensen, Lindbaeck
12. Holta, Sajfutdinow, Hancock, Jonsson (w)
13. Gollob, Sajfutdinow, Holder, Kołodziej
14. Hampel, Crump, Jonsson, Łaguta
15. Harris, Hancock, Lindbaeck, Bjerre
16. Pedersen, Holta, Lindgren, Jensen
17. Hancock, Holder, Lindgren, Łaguta
18. Hampel, Sajfutdinow, Harris, Jensen
19. Kołodziej, Jonsson, Lindbaeck, Pedersen (w)
20. Gollob, Crump, Bjerre, Holta
21 - półfinał: Hancock, Crump, Lindgren, Harris
22 - półfinał: Gollob, Holder, Hampel, Pedersen
23 - finał: Gollob, Crump, Holder, Hancock

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski