- Nie możemy patrzeć na ich miejsce w tabeli, to może być dla nas zgubne - mówi Urs Fischer
- Widziałem wiele meczów Lecha. Poznaniacy w większości z nich prowadzili grę. Mieli też okazje, ale ich nie wykorzystywali. W dużej mierze był to pech - skomentował postawę Kolejorza szkoleniowiec mistrzów Szwajcarii.
Fischer twierdzi, że nie można porównywać dwóch poprzednich pojedynków Lecha z FC Basel do dzisiejszego starcia.
- W kwalifikacjach do Ligi Mistrzów był to dwumecz - przegrywający odpadał. Teraz powalczymy o grupowe punkty. Po 3:1 w Poznaniu mieliśmy fantastyczną sytuację. Mogliśmy czekać na to, co zrobi Lech. Teraz będzie zupełnie inaczej - powiedział trener.
Zapytany o taktykę wygłosił znaną formułkę, że FC Basel będzie przede wszystkim skoncentrowany na tym, by zagrać w „swoim stylu”.
W Bazylei dużo mówi się i pisze o kontuzjach, które prześladują zespół. Przeciwko Lechowi nie może wystąpić aż sześciu piłkarzy. Są to: Jean-Paul Boetius, Matias Delgado, Daniel Hoegh, Behrang Safari i Adama Traore, a Naser Aliji nie jest zgłoszony do Ligi Europy. Spekuluje się, że Urs Fischer, który przez urazy może mieć problemy z obsadą lewej strony defensywy, będzie chciał zaskoczyć Kolejorza podobnym ustawieniem jak przeciwko Fio-rentinie - z trójką obrońców. Formacja ofensywa jest bowiem zdecydowanie silniejsza. Można się więc spodziewać, że Basel od początku zaatakuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?