Poszło o to, że pod pretekstem natłoku pracy nagłego, mąż coraz później z pracy wraca, bywa, że i o dwudziestej. I tak dzień w dzień.
- E, zazdrość ma wielkie oczy – myśl taką baba wygłosiła. - A tamto kłamstwo to niegroźne było, zabawne nawet. Sama się śmiałaś…
Kolega w delegację pojechał, gdzie po dniu obowiązków na kolację biznesową się udał.
– Nie pij tylko za dużo – żona, co zadzwoniła akurat, ostrzegła. – Bo jeszcze jutro na pociąg nie wstaniesz.
– Jakie tam picie, pięć osób nas jest, a trzecią butelkę wina pijemy – mąż uspokoił.
Dnia następnego przyjaciółka na wypadek wszelki zadzwoniła. A gdy zaspany głos jej odpowiedział, skwitowała:
– A nie mówiłam, nieźle balowaliście widać! Jak nic się upiłeś.
– No co ty – mąż się tłumaczył. - Jak mogłem się upić, skoro w pięć osób dwie butelki wina raptem wzięliśmy…
Teraz jednak sytuacja przyjaciółce groźniejsza znacznie się wydała. Przez asystentkę ową.
– Przecież on zawsze pracy dużo miał, a do domu wracał i tu nad komputerem siedział – wyjaśniła. - Detektywa może najmę, albo co? - zamyśliła się na moment.
Baba rozsądek zdrowy zachowała i na szczęście wytłumaczyć się przyjaciółce dało, że lepiej jak szczerze z mężem porozmawia.
– Już ja go do muru przyprę… - koleżanka złowieszczo obwieściła, a gdy mąż wrócił zaraz pytając niby, napadła:
– Gdzie byłeś do tej pory?
– W pracy – odpowiedź spokojna padła.
– Do dwudziestej?! – na pytanie takie podejrzany skinieniem głowy odpowiedział jedynie.
- Wiem, że coś się dzieje, nie dam się tak spławić – żona nie ustępowała. – Powiedz, czy jest tam coś, czego w domu ci brakuje…
Nie zdążyła dodać, że asystentkę na myśli ma, bo przerwał jej, że i owszem, tak. I dodał: - Klimatyzacja...
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?