USOS to elektroniczny system Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu. W zamyśle swoich autorów miał usprawniać pracę uczelni i docelowo całkowicie zastąpić tradycyjny indeks. Niestety, zdaniem części studentów, szwankuje. – Mimo zdanego egzaminu wykładowca nie wpisał mojej oceny końcowej do systemu, przez co musiałam osobiście tego dopilnować. Niektóre przedmioty nadal widnieją u mnie jako nierozliczone – skarży się Weronika, studentka Wydziału Neofilologii.
Przyczyną niedoskonałości jest zatem nie tyle system, co obsługujący go ludzie. Wykładowcy zapominają o wypełnianiu formularzy, mimo że uczelnia zobowiązała ich do przestrzegania określonych terminów.– Nie mogę odpowiadać za kilka tysięcy pracowników, jednak jestem przekonana, że takie sytuacje to kwestia pomyłki, a nie niechęci. Przyczyny mogą być różne – tłumaczy Dominika Narożna, rzeczniczka uczelni.
Janusz Lachowicz, kierownik systemu USOS z Centrum Informatycznego UAM wyjaśnia, że problemy techniczne zdarzają się rzadko. – Gorący okres przeciążenia serwerów przypada zazwyczaj właśnie na początek roku akademickiego – mówi. – Okres, w którym blisko 40 tys. studentów rejestruje się na wybrane przedmioty porównałbym do sytuacji ludzi, którzy w Sylwestra próbują zamówić taksówkę – dodaje.
Są jednak i tacy, którzy system sobie chwalą.
- Jestem wielką fanką USOS-a – deklaruje Zosia Gajewska z Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa. – Dzięki niemu, to wykładowcy muszą się martwić by wpisać mi ocenę, a nie ja – tłumaczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?