Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ubodzy mieszkańcy Kalisza wykupili dług pakistańskiej rodziny, zmuszanej przez 19 lat do niewolniczej pracy w cegielni!

OPRAC.:
Karol Pomeranek
Karol Pomeranek
W Pakistanie – powiedział Roman Żarnecki – zniewolonych jest co najmniej 100 tys. rodzin.
W Pakistanie – powiedział Roman Żarnecki – zniewolonych jest co najmniej 100 tys. rodzin. pixabay.com/zdj. ilustracyjne
Ubodzy kaliszanie wykupili dług pakistańskiej rodziny, zmuszanej przez 19 lat do niewolniczej pracy. W ciągu trwającej dwa lata zbiórki setka kaliszan zebrała 7 tys. zł – powiedział o swoich podopiecznych prezes fundacji Chrześcijański Ośrodek Pomocy Społecznej w Kaliszu, Roman Żarnecki.

Historia zaczęła się dwa lata temu, kiedy prezes CHOPS Roman Żarnecki wyjechał do Pakistanu. Powodem jego podróży było uczestnictwo w projekcie jednej z fundacji, która zajmuje się organizowaniem pomocy dla Pakistańczyków, zmuszanych do niewolniczej pracy w miejscowych cegielniach. W jednej z takich osad kaliszanin poznał, na czym niewolnictwo tych rodzin polega.

Problem dotyczy osób, które pożyczają gotówkę w kasach pożyczkowych. Najczęściej – jak wyjaśnił - na ratowanie zdrowia i życia. Rodzina podpisuje umowę, w której zobowiązuje się do spłaty pożyczki. Jednak spłata nie odbywa się w postaci zwrotu gotówki, lecz w formie pracy w fabryce cegieł. Przenoszą się więc do siedziby fabryki, ponieważ tam mają mieć zapewnioną pracę i stałe dochody, żeby mieć z czego oddawać.

– Dla tych ludzi to jest pułapka, ukryte niewolnictwo. Warunki, które narzuca pracodawca są takie, że rodzina przebywa tam kilkanaście lat, a czasami dłużej

– powiedział Żarnecki.

Wyjaśnił, że poza spłatą długu muszą pokrywać koszty wynajęcia mieszkania i wyżywienia. Dochodzi do sytuacji, że koszty utrzymana przewyższają zarobki, więc nie stać ich na spłatę zadłużenia, które rośnie. Ludzie pracują tam przy produkcji cegieł.

– Tam nie ma żadnych maszyn. Glinę wyrabiają ręcznie do drewnianych foremek. Dziennie rodzina musi wyprodukować tysiąc cegieł. To jest manufaktura taka, jak w Egipcie 2 tys. lat temu. Wobec tych, którzy nie nadążają z normą, stosowana jest przemoc. Są bici

– dodał.

W Pakistanie zniewolonych jest co najmniej 100 tys. rodzin. Co więcej, ci ludzie głodują, ponieważ oszczędzają na jedzeniu.

– Podczas mojej wizyty zamówiłem duży garnek ciepłego ryżu z kurczakiem. Kobiety podchodziły do mnie i naciągały bluzki, żeby tam wsypać jedzenie. Oni nie mają nawet naczyń. To były wstrząsające dla mnie obrazy

– opowiadał.

Jedyną skuteczną metodą pomocy rodzinie jest wykupienie jej długów przez jakąś organizację. Wtedy rodzina może opuścić fabrykę i rozpocząć życie na własną rękę. Jak jednak zaznaczył - proces wykupu jest trudny i niebezpieczny, ponieważ wszystko odbywa się w tajemnicy przed właścicielem cegielni; on nie chce stracić taniej siły roboczej.

Czytaj także: Szkoła zamiast cegieł. Fundacja z Kalisza pomoże dzieciom z Pakistanu

– Tam trzeba pojechać, dopilnować formalności notarialnych i zdobyć zaświadczenie, z którego wynika, że rodzina spłaciła dług. Taka misja jest bardzo niebezpieczna. Szwedkę, która zajmowała się ratowaniem pakistańskich rodzin, zastrzelono

– powiedział.

Po powrocie do Kalisza prezes fundacji opowiedział swoim podopiecznym o jednej z takich rodzin, gdzie mężczyzna pożyczył 1300 dolarów na ratowanie życia żony podczas porodu syna i opłacenie kosztów związanych z ich pobytem w szpitalu.

– W celu spłaty długu Zafar, jego żona Khurshad i dzisiaj 19-letni syn Farazad zostali wysiedleni na obrzeża miasta Lahaur. Choć pracowali po 14 godzin dziennie, ich dług wciąż rósł

– wskazał.

Żarnecki zachęcił swoich podopiecznych do zbiórki na rzecz wykupienia długu.

– Za każdym razem, kiedy przychodzili na spotkanie w siedzibie fundacji, wrzucali do puszki kwoty takie, na jakie było ich stać. Zbierali przez dwa lata. Teraz, przed Bożym Narodzeniem, udało się spiąć kwotę 7 tys. zł i zaprzyjaźniona z nami fundacja wykupiła rodzinę. Nagrali dla nas wzruszający film z podziękowaniem, który swoją premierę będzie miał podczas wspólnej wigilii

– podkreślił.

Wyzwolona rodzina – jak wyjaśnił – potrzebowała też pomocy do zorganizowania jej życia poza murami cegielni, by nie popadli w kolejne zadłużenie.

– Naszej rodzinie znaleziono mieszkanie i pracę dla ojca. Mężczyźnie kupiono rykszę, dzięki czemu świadczy usługi transportowe. Dziennie potrafi zarobić 15 dolarów i dzięki temu może utrzymać rodzinę

– dodał.

Zdaniem prezesa CHOPS to, co się stało, jest kwintesencją tego, czym Boże Narodzenie powinno być. "Jestem dumny ze swoich podopiecznych".

Już w 1995 roku organizacja Human Rights Watch/Asia opracowała raport, z którego wynika, że miliony pracowników w Pakistanie są przetrzymywane we współczesnych formach niewolnictwa.

– W całym kraju pracodawcy siłą odbierają siłę roboczą dorosłym i dzieciom, ograniczają ich swobodę przemieszczania się i odmawiają im prawa do negocjowania warunków zatrudnienia. Pracodawcy zmuszają takich pracowników do niewoli poprzez znęcanie się fizyczne, przymusowe zamknięcie i niewolę za długi. Państwo nie zapewnia tym pracownikom skutecznej ochrony przed wyzyskiem. Chociaż niewolnictwo jest w Pakistanie niezgodne z konstytucją i narusza różne prawa krajowe i międzynarodowe, praktyki państwowe wspierają jego istnienie. Państwo rzadko ściga lub karze pracodawców, którzy przetrzymują pracowników w niewoli. Co więcej, pracownicy, którzy sprzeciwiają się wyzyskowi, niezmiennie spotykają się z prześladowaniami ze strony policji, co często prowadzi do pozbawienia wolności na podstawie fałszywych zarzutów

– napisano.

Fundacja CHOPS została założona w 2016 r. w Kaliszu. Jej celem - jak poinformował prezes - jest otaczanie opieką mentalną i materialną osób potrzebujących i samotnych, organizowanie zbiórek pieniężnych na konkretne cele oraz aktywowanie społeczności kaliskiej.

Schronisko dla Bezdomnych Mężczyzn w Kaliszu zadłużone na kilkaset tysięcy złotych. Jednak to nie jedyny problem

– W ostatnim czasie zebraliśmy pieniądze na m.in. 160 wózków inwalidzkich i 489 świątecznych paczek oraz pomogliśmy wyposażyć 277 rodzin w sprzęt AGD oraz meble. Wielkim sukcesem fundacji CHOPS jest świetlica znajdująca się w Kaliszu przy ul. Chopina 23, w której samotni i potrzebujący pomocy nie tylko odnajdują swoje miejsce, ale także aktywnie włączają się w niesienie pomocy innym. W każdy poniedziałek organizowane są tam spotkania integracyjno – organizacyjne służące wzmocnieniu lokalnych więzi

– powiedział Roman Żarnecki.

(PAP)

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie - Trzcianka:

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski