Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W długiej kolejce po zdrowie

Mariusz Kurzajczyk
Pacjenci kaliskiego szpitala narzekają na kolejki zarówno w pokoju przyjęć planowych, jak i w poradniach. Ich zdaniem to kwestia organizacji, a przede wszystkim wcześniejszej informacji.

Już przed siódmą rano jeden z korytarzy izby przyjęć Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Perzyny w Kaliszu wypełnia się pacjentami. Wszyscy mają być przyjęci na zabiegi planowe, co oznacza, że placówka powinna być przygotowana na ich przyjęcie. Tymczasem wiele osób narzeka na zbyt długą - ich zdaniem - kolejkę, która wbrew opinii premier Ewy Kopacz niekoniecznie jest efektem tego, że "mamy dobre szpitale".

- W szpitalu byłem z samego rana, a na oddział reumatologii trafiłem po trzech godzinach - relacjonuje "stały bywalec" pan Jerzy. Tym razem czeka go zabieg na urologii, gdzie znalazł się już po 45 minutach czekania, a więc jak na te warunki błyskawicznie.
Problem polega na tym, że w jednym gabinecie przyjmowani są pacjenci na kilka oddziałów. Na drzwiach jest kartka, w jakiej kolejności i od której godziny i nie da się tego przeskoczyć.

- Jeśli ktoś przyjmowany jest np. na reumatologię, która na liście jest ostatnia, może czekać nawet kilka godzin. Wygrywają więc pacjenci, którzy do szpitala trafiają po raz kolejny i wiedzą, jakie reguły tu obowiązują - tłumaczy doświadczona pacjentka pani Ela.

Dla dyrekcji szpitala to nie jest problem, bowiem przynajmniej teoretycznie te reguły są zupełnie jasne.

- Jeśli ktoś zjawił się za wcześnie, musi czekać - przyznaje rzecznik prasowy szpitala Paweł Gawroński.

Pan Jerzy kartkę przeczytał, ale dopiero na miejscu. Twierdzi, że wcześniej kazano mu przyjść rano, to przyszedł.
Wygląda na to, że najbardziej narzekają właśnie pacjenci znajdującej się na końcu listy reumatologii. Pan Jacek twierdzi, że także nie uprzedzono go, na którą godzinę ma się zjawić.

- Poszedłem rano o 7 i "już" o 12 byłem na oddziale. Nie narzekam jednak, bo okazało się, że jest tam fajne towarzystwo, po prostu superpersonel. A samo przyjmowanie można by było uprościć - mówi kaliszanin.

W kolejce nieraz wiele godzin trzeba czekać także w wielu szpitalnych poradniach. Zagadnięci przez nas na ten temat pacjenci nawet specjalnie nie narzekają, bo na wizytę czekali wcześniej kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt dni.

Zresztą ci z izby przyjęć także cieszą się, że wreszcie przyszła na nich kolej. Na Oddziale Neurochirurgicznym wolne terminy mają być po 1 kwietnia, na Oddziale Urazowo-Ortopedycznym po 10 maja, na Oddziale Chirurgii Ogólnej i Naczyniowej po 16 maja, a na Oddziale Okulistycznym po 18 sierpnia. Oczywiście przyszłego roku. A już na pewno te kilka godzin nie przeszkadza osobom, które mają mieć wykonaną protezę stawu biodrowego. Okres oczekiwania wynosi 730 dni, a szacowana data wolnych terminów - po 18 czerwca 2018 r...

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski