W Nowym Zoo w Poznaniu mają pojawić się lwiarnia oraz pawilon dla goryli

- Musimy wykorzystać możliwości naszego ogrodu, które są ogromne - apeluje Paweł Leszek Klepka, członek Towarzystwa, a zarazem były wiceprezydent Poznania.

Co nowego może pojawić się na 116 hektarach poznańskiego ogrodu zoologicznego?

- Mamy pomysł na stworzenie jedynego w Polsce stanowiska małp człekokształtnych: goryli, orangutanów oraz szympansów - tłumaczy Klepka.

W Nowym Zoo w końcu miałyby pojawić się także lwy. Towarzystwo zakłada optymalną realizację projektu lwiarni.

- Zależy nam na sprowadzeniu lwów afrykańskich i indyjskich - mówi Paweł Leszek Klepka. Zwierzęta musiałyby zostać rozdzielone, jednak jak z kolei zapewnia dyrektor zoo, który jest już po wstępnych rozmowach z członkami organizacji, możliwości rozbudowy ogrodu są ogromne.

- Przedstawiłem Towarzystwu projekt i plany rozwoju zoo. Zrodziło się mnóstwo pomysłów. Oprócz nowych wybiegów, chcemy też zdobyć środki na modernizację już istniejących - tłumaczy Aleksander Niweliński.

Mieszkańcy poznańskiego zoo

Remont czeka m.in. basen dla fok. Ma on polegać na podniesieniu płaszczyzny wody o dwa metry oraz zrobieniu bocznego oszklenia, dzięki czemu zwierzęta będą mogły prezentować się w całej okazałości. Jeszcze w tym roku lub najpóźniej z pierwszym kwartale 2016 r. na specjalnym wybiegu pojawią się także młode pandy.

Zmiany czekają także Stare Zoo. W miejscu dawnej słoniarni ma pojawić się przestrzeń dla zwierząt domowych i hodowla-nych.
- Coraz więcej osób, które nie mają rodziny na wsi, nie wie, jak wyglądają krowy czy nawet kury. Zależy nam, żeby taki element także się pojawił - zdradza Paweł Leszek Klepka.

Towarzystwo Przyjaciół Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu ma popularyzować ideę rozwoju zoo i zbierać na ten cel pieniądze.

- Do tej organizacji należą poznaniacy z krwi i kości, i prawdziwi miłośnicy zwierząt. Ich lokalny patriotyzm jest dla ogrodu bardzo ważny. Potrzebujemy osób, które chcą aktywnie wspierać rozwój zoo - przekonuje Aleksander Niweliński.