W Ostrowie nie mogą się doczekać inauguracji sezonu

Po rocznej przerwie ligowy żużel wraca do Ostrowa. Prezentacja nowego zespołu cieszyła się sporym zainteresowaniem kibiców. - O tym, że w naszym mieście jest duże zapotrzebowanie na ten sport, może świadczyć nie tylko frekwencja na spotkaniu, ale także liczba sprzedanych karnetów na nowy sezon. Sporym powodzeniem cieszą się także klubowe pamiątki. Przyznam, że jestem tym wszystkim mile zaskoczony - mówił prezes Radosław Strzelczyk.

Na prezentacji pojawili się wszyscy zawodnicy II-ligowej TŻ Ostrovii, z wyjątkiem Sama Mastersa. Kreowany na lidera zespołu żużlowiec jest jednak usprawiedliwiony, ponieważ w jego rodzinnej Australii właśnie rozpoczął się sezon i już na początku stycznia startują mistrzostwa kraju. Masters przed rokiem zajął w nich drugie miejsce. Do Ostrowa przyjechali za to inni obcokrajowcy, Brytyjczyk Adam Ellis, a także Duńczycy Kenneth Hansen i Jonas Jeppesen.

- Po tym, co zobaczyłem na prezentacji, jestem już pewien, że dobrze wybrałem klub - stwierdził ten ostatni. Jeppesen ma 18 lat i w tym roku dość nieoczekiwanie sięgnął po tytuł młodzieżowego mistrza swojego kraju. W Ostrowie liczą, że ten zawodnik może być jednym z odkryć ligi. Trzon zespołu, obok Mastersa, mają jednak tworzyć zawodnicy krajowi, których w rozgrywkach PLŻ 2 aż trzech musi być w meczowym składzie.

W Ostrowie postawiono na Kamila Brzozowskiego, Patryka Dolnego, Łukasza Sówkę i Zbigniewa Sucheckiego. - Do podpisania kontraktu namówił mnie trener Mariusz Staszewski. Moim zdaniem mamy ciekawy zespół, który może sporo zdziałać - stwierdził Suchecki. Podobnego zdania byli także pozostali zawodnicy. Podczas prezentacji nie padło jednak słowo awans, o którym na pewno marzą ostrowscy kibice.

- Chcemy przede wszystkim zająć miejsce w czołowej czwórce i wystąpić w fazie play-off. To jest cel zespołu. Co będzie dalej, zobaczymy. Mamy młodą i ciekawą drużynę. Wierzę, że zawo-dnicy zostawią serce na torze. Widać, że atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Zawodnicy szybko znaleźli ze sobą wspólny język. To ważne, bo odpowiedni klimat w drużynie może być kluczem do sukcesów - ocenił trener Staszewski, który będzie debiutował w roli szkoleniowca.

Ostrovia w swoim składzie ma też czterech młodzieżowców. Są to Jędrzej Zając, Dawid Kostecki, Marcel Studziński i Ma-ksymilian Bogdanowicz. Każdy z nich dopiero stawia pierwsze kroki w tym sporcie. Najciekawszą postacią z tego grona jest 18-letni Bogdanowicz, który urodził się i mieszka w Szwecji. - Ma jednak też polskie obywatelstwo, bo jego rodzina pochodzi z Gorzowa. To właśnie tam zaczął jeździć - zdradził trener Staszewski.

Reprezentanci II-ligowca z Wielkopolski w zdecydowanej większości będą się przygotowywać do sezonu indywidualnie. Pod większą kontrolą będą tylko najmłodsi zawodnicy. Sezon żużlowy w Ostrowie rozpocznie się na początku kwietnia, kiedy to odbędzie się pożegnalny turniej Petera Karlssona, który sześć lat spędził w tamtejszym klubie. - Ostrów to mój drugi dom i cieszę się, że takie zawody odbędą się właśnie tam - powiedział 47-letni Szwed.

W jego pożegnalnym turnieju zapewne pojawi się sporo znanych zawodników. Wystarczy tylko wspomnieć, że Karlsson obecnie pomaga w parkingu Tai Woffindenowi i można być niemal pewnym, że Brytyjczyk pojawi się na tych zawodach. W Ostrowie, oprócz benefisowego turnieju Karlssona, odbędą się także Memoriał Rifa Saitgarie-jewa oraz Turniej o Łańcuch Herbowy. Kibice najbardziej czekają jednak na mecze II ligi, która w przyszłym sezonie zapowiada się bardzo ciekawie.