W hotelu "Trawiński" zameldowało się wczoraj 19 zawodników. W czwartek wieczorem trenerzy naszej kadry ogłoszą 12-osobowy skład nie tylko na piątkowy mecz, ale również na finał LŚ i igrzyska w Pekinie.
- Wątpliwości mamy jeszcze na 2-3 pozycjach. Prawie wszyscy gracze mają jakieś urazy, ale nie są one na tyle poważne, by wykluczały kogoś z gry w najbliższy weekend. Czy w finale LŚ będziemy grać eksperymentalnym składem? Nie zawsze tak musi być, ale zapewniam, że nie będzie żadnych kalkulacji pod kątem turnieju na igrzyskach. Będziemy chcieli wygrać z każdym, nie zważając na to, co nas czeka w sierpniu na igrzyskach - przekonywał drugi trener, Alojzy Świderek.
Sytuacja zmieniła się po pierwszym treningu, podczas którego kontuzji nabawił się Sebastian Świderski. Z bólem kregosłupa trafił on wieczorem do szpitala w Puszyczkowie. Dopiero dziś okaże się czy uraz jest poważny.
Do Brazylii Polacy polecą w niedzielę po południu. Do kraju już nie wrócą, bo prosto ze stolicy karnawału udadzą się do Chin, gdzie mają zaplanowane tygodniowe zgrupowanie. Zgodnie z tradycją treningi naszych graczy są zamknięte dla publiczności. Drugi pojedynek rozegramy w sobotę o godz. 15 w Bydgoszczy. W pierwszych starciach z Egipcjanami Polska przegrała 2:3 i wygrała 3:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
