W czasie eksperymentu wykazano, że najbardziej gorącym miejscem był Plac Kolegiacki, nieoficjalnie nazywany betonową pustynią, gdzie temperatura sięgnęła 51,7 stopnia Celsjusza. Tam zaś gdzie zachowano zieleń, tam pomiar temperatury wykazał 19,9 stopni.
Na ul. Święty Marcin miejsce nasłonecznione nagrzane było do 43 stopni, a ocienione przez zieleń - do 16,4, przy fontannie pod Operą odpowiednio 38,2 i 21,5 stopnia, a przy poznańskich Krzyżach - 45,2 i 21,9 stopni. Pomiarów dokonywano 1 lipca, gdy w mieście termometry wskazywały ponad 30 stopni Celsjusza.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?