Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wągrowiec: Bił psa łańcuchem i topił go w rzece

Arkadiusz Dembiński
Wągrowiecka prokuratura prowadzi postępowanie odnośnie znęcania się nad zwierzętami przez Pawła R. ze Skoków.

- Paweł R. znęcał się ze szczególnym okrucieństwem nad swoim psem, w ten sposób, że świadomie zadawał mu ból i cierpienie poprzez wrzucanie go do rzeki i wyciąganie za łańcuch przyczepiony do szyi, ciągnął go po ziemi, bił łańcuchem po ciele - relacjonuje zachowanie zwyrodnialca Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Poznaniu.

Skockich policjantów o całym zdarzeniu zawiadomili przechodnie.

- Nasza reakcja była błyskawiczna. Mężczyznę zatrzymano na miejscu zdarzenia. Pies został przewieziony do schroniska dla zwierząt - wyjaśnia Jacek Matysiak, komendant policji w Skokach.

Zgodnie z postanowieniem prokuratury i sądu wobec skoczanina zastosowano już dozór policyjny.

Za swoje zachowanie mężczyzna odpowie przed sądem. Wcześniej nie był karany za znęcanie nad zwierzętami.

Poza organami ścigania o całym zdarzeniu powiadomiono także towarzystwo ochrony nad zwierzętami. To wystąpiło już do burmistrza Skoków o zabranie mężczyźnie innych zwierząt, które posiada.

Przypomnijmy, że w minionym roku Sejm uchwalił nowe, bardziej represyjne prawo, jeśli chodzi o znęcanie nad zwierzętami. Ustawa przewiduje karę za znęcanie się nad zwierzętami do dwóch lat ograniczenia lub pozbawienia wolności (wcześniej był to rok), a za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem do trzech lat. Osoba, która będzie znęcała się nad zwierzęciem, będzie mogła stracić prawo do ich posiadania na okres od roku do 10 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski