– Jesteśmy w takiej samej sytuacji, jak dwa tygodnie temu przed meczem z Wigrami Suwałki. Też mamy dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Punkty są więc bardzo potrzebne – mówi Michał Grobelny i dodaje: – Troszkę cierpi na tym nasz styl gry, bo bardziej przywiązujemy wagę do tego, żeby za wszelką cenę wygrać.
Pomocnik Warty Poznań nie grał w jesiennym meczu, w którym Zieloni bezbramkowo zremisowali z sobotnim rywalem na wyjeździe.
Czytaj także: Warta Poznań po szalonym meczu wygrała z Podbeskidziem 4:3. Goście kończyli mecz w dziesiątkę [ZDJĘCIA]
– Byłem wówczas zawieszony za żółte kartki, ale, z tego, co pamiętam, to mieliśmy bardzo dobre okazje zdobycia bramki. W ogóle mamy dobre wspomnienia z meczów z GKS Jastrzębie. W drugiej lidze pokonaliśmy ich w „ogródku” 1:0, a na wyjeździe wygraliśmy 2:0 – przypomina Michał Grobelny.
– W drużynie jest determinacja i pełna wiara w to, że w sobotę uda nam się zdobyć trzy punkty i zrobić kolejny krok w stronę utrzymania się w I lidze – zapewnia zawodnik Warty Poznań, a najbliższego rywala porównuje do Podbeskidzia Bielsko-Biała i GKS Tychy, z którymi Zieloni grali już w tym roku na swoim boisku. – Wiadomo, że milej się wraca do spotkania z Podbeskidziem, bo był to mecz zwycięski. Tej wiosny jesteśmy skuteczni na własnym stadionie i mam nadzieję, że podtrzymamy to w sobotę. Zaczynają się dla nas decydujące mecze, zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by je zdobyć – mówi Michał Grobelny.
POLECAMY:
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?