Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta Poznań w niedzielę gra z Radomiakiem. Zadebiutuje nowy snajper

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Frank Castaneda przyszedł do Warty z Sheriffa Tyraspol
Frank Castaneda przyszedł do Warty z Sheriffa Tyraspol Klaudia Berda/Warta Poznań
W niedzielę o godz. 12.30 w Grodzisku Wielkopolskim Warta Poznań podejmie Radomiaka. Do gry gotowy jest już najnowszy nabytek Zielonych - Frank Castaneda.

Do niedzielnego meczu z rewelacyjnie spisującym się beniaminkiem Warta Poznań przystąpi podbudowana zwycięstwem 1:0 z Legią przy Łazienkowskiej.

Grzegorz Wojtkowiak, były piłkarz Lechii Gdańsk i Lecha Poznań przed starciem obu drużyn:

od 16 lat

- Po tym sukcesie była na pewno pełna gama wszystkich pozytywnych uczuć. Lecz tak jak to jest w sporcie, jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz. Dlatego te smutki po porażkach i uniesienia po zwycięstwach są chwilowe. Oczywiście bardzo cieszyliśmy się po wygranej przy Łazienkowskiej, ale już od poniedziałku rozpoczęła się „misja Radomiak”. Do tego starcia wszyscy musimy być bardzo dobrze przygotowani

- stwierdził trener Warty Dawid Szulczek.

Na pewno była to jedna z najważniejszych wygranych w karierze tego młodego trenera. Już sam fakt, że Warcie udało się wygrać na stadionie Legii po 86 latach ma historyczny wymiar. Dodajmy, że szkoleniowiec na wyjazdowy sukces czekał od 1 maja. Bo także w poprzednim klubie jego zespół spisywał się słabo na wyjazdach.

- Zwycięstwa na Legii zawsze dodają pewności siebie. Takiej wygranej potrzebowaliśmy wszyscy w klubie - i piłkarze, i sztab szkoleniowy. To sygnał, że dobrze przepracowaliśmy ostatnie tygodnie

- mówił Dawid Szulczek.

Zieloni, dzięki zdobytym trzem punktom, wydostali się ze strefy spadkowej.

- Pokazaliśmy w Warszawie, że idziemy w dobrą stronę. Powtarzam jednak moim zawodnikom, że w tej chwili nie warto patrzeć na tabelę. Obecnie ona się mocno spłaszczyła i dlatego trzeba się koncentrować na każdym kolejnym przeciwniku. Dopiero na przełomie kwietnia i maja będzie widać, kto ma największe szanse się utrzymać

- twierdzi Dawid Szulczek.

Najbliższy rywal to zespół, którego postawa jesienią była dużą niespodzianką. Radomiak, mimo że po wznowieniu rozgrywek zdobył tylko punkt (zremisował 1:1 z Wisłą Płock i przegrał 0:1 z Rakowem Częstochowa), zajmuje czwarte miejsce w tabeli.

Czytaj też:

- Ich styl gry jest niewygodny i ciężko jest im w pressingu odebrać piłkę. Niby wszyscy wiedzą, że opierają się na długich podaniach do silnych napastników, którzy przetrzymują piłkę, ale i tak Radomiak cały czas punktuje, bo nie jest łatwo się do tego dostosować. Potrafią też zaprosić przeciwnika na swoją połowę oraz rozegrać akcję w ataku pozycyjnym. Jest u nich powtarzalność i za to trzeba ich docenić. Nie ma co ukrywać cały okres przed nadchodzącym meczem poświęciliśmy na przygotowania pod grę na przeciwnika z trójką stoperów. Tak gra Górnik Łęczna i tak grała Legia. Teraz czeka nas Radomiak, gdzie widać, że długo pracuje jeden trener, zawodnicy są zgrani i mają swój system z dwoma silnymi napastnikami i czwórką obrońców. To powoduje, że musimy trochę skorygować naszą grę

- mówi o rywalu trener Warty.

Zieloni zagrają w niedzielę bez swojego kapitana Jakuba Kiełba, który pauzuje za kartki, ale gotowy do gry jest już Frank Castaneda. Kolumbijczyk to król strzelców ligi mołdawskiej, jesienią grał w Lidze Mistrzów.

- Ma luz z piłką przy nodze i widać, że pograł już na wysokim poziomie. Odbył z nami wszystkie treningi i na pewno będzie w kadrze meczowej na starcie z Radomiakiem

- zapewnia Szulczek.

Jesienią w Radomiu Warta przegrała pechowo 0:1. Będzie więc okazja do rewanżu.

Zobacz też:

Na stadionie przy Bułgarskiej w czwartek, 17 lutego rozpoczął się proces wymiany murawy. Na sam początek trwa operacja ściągania trawy, która pierwotnie miała rozpocząć się w niedzielę, ale zostało to przyspieszone. Klub wybrał ten moment, bo następny mecz ligowy Lecha Poznań odbędzie się dopiero 6 marca z Rakowem Częstochowa i wtedy murawa ma być gotowa. Decyzja o wymianie płyty została podjęta na początku roku, a celem klubu było maksymalne zwiększenie szans swojej drużyny na własnym stadionie. Wymiana płyty kosztować będzie ok. 450 tysięcy złotych.Przejdź dalej ---->Grzegorz Wojtkowiak, były piłkarz Lechii Gdańsk i Lecha Poznań przed starciem obu drużyn:<iframe src="https://www.tvp.pl/shared/details.php?copy_id=58591929&object_id=58591621&autoplay=true&is_muted=false&allowfullscreen=true&template=external-embed/video/iframe-video-embed.html" &show_text=false&width=700&t=0" width="700" height="393" style="border:none;overflow:hidden" scrolling="no" frameborder="0" allowfullscreen="true" allow="autoplay; clipboard-write; encrypted-media; picture-in-picture; web-share" allowFullScreen="true"></iframe>

Lech Poznań rozpoczął wymianę murawy na stadionie przy Bułga...

W poniedziałek, 14 lutego obchodziliśmy walentynki. Piłkarze Lecha Poznań w ten dzień nie grali swojego meczu, więc mogli go spędzić ze swoimi drugimi połówkami. Kilku z nich pochwaliło się tym w swoich mediach społecznościowych.Zobacz jak zawodnicy Kolejorza spędzali ten wyjątkowy dzień ---->

Piłkarze Lecha Poznań nie zapomnieli o walentynkach. Zobacz ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski