We wrześniu nad Maltą mistrzostwa w wioślarstwie

Poznań nie przez przypadek kojarzony jest z wioślarstwem?
- Rzeczywiście tak jest, bo przecież Poznań posiada jeden z najpiękniejszych torów regatowych na świecie. Jego historia sięga 1956 roku, kiedy to odbyły się w stolicy Wielkopolski pierwsze mistrzostwa Europy. Kolejną dużą imprezą były mistrzostwa świata juniorów w 1995 roku, a od 2004 roku w Poznaniu odbywały się zawody Pucharu Świata oraz mistrzostwa Europy, jak również kwalifikacje olimpijskie w 2008 roku. A ukoronowaniem były mistrzostwa świata seniorów, rozegrane w 2009 roku.

We wrześniu na jeziorze Maltańskim odbędą się mistrzostwa świata masters. To chyba równie interesujące zawody?
- Mastersi to zawodnicy, którzy uprawiali w przeszłości wioślarstwo wyczynowo. Dalszy etap tu oczywiście choćby rekreacyjne uprawianie tej dyscypliny. Zawodnicy mogą zostać mastersami co najmniej dwa lata po zakończeniu swojej kariery sportowej. Nie ma za to żadnych ograniczeń wiekowych. Podczas podobnych mistrzostw świata masters w Wiedniu, najstarszy zawodnik liczył sobie 96 lat.

A skąd pomysł na zawody masters w Poznaniu?
- Środowisko wioślarskie na świecie doceniło z jednej strony walory naszego jeziora Maltańskiego, z drugiej wysoką jakość organizowanych tu imprez sportwych, no i też, co bardzo ważne, gościnność miasta. W związku z tym złożyło propozycję zorganizowania tych zawodów już sześć lat temu. Po długim namyśle, zdecydowaliśmy się na organizację tej imprezy na początku września tego roku.

Czym różnią się zawody masters od innych imprez wioślarskich?
- Różnią się wieloma elementami. Są organizowane na dystansie 1000 metrów, czyli o połowę krótszym. Rywalizacja toczy się na ośmiu torach,a nie na sześciu. Zawodniczki i zawodnicy startują w kategoriach jedynek, dwójek, czwórek i ósemek, ale w podziale na kategorie wiekowe. W każdym biegu tylko i wyłącznie zwycięska osada otrzymuje złoty medal. W ostatnim dniu imprezy odbędą się jeszcze wyścigi mixów czyli osad mieszanych: kobiety i mężczyźni.

Czy to znaczy, że do stolicy Wielkopolski przyjedzie wielu uczestników?
- Rzeczywiście spodziewamy się, że do Poznania przyjedzie około czterech tysięcy zawodników. Przywiozą oni ze sobą około 2 500 łodzi. Przy tej ilości startujących, wyścigi będą odbywać się co trzy minuty. Tak więc na Malcie powinno być kolorowo i interesująco.

Przy dość znacznych różnicach organizacyjnych, tor regatowy też zapewne będzie nieco inaczej przygotowany?
- Na samym torze wybudowane zostaną wieże startowe, a dodatkowe pomosty staną na dystansie 1000 metrów. W wiosce zawodników zamontujemy stojaki dla łodzi, powstanie też całe miasteczko gastronomiczne i handlowe. Przy współpracy z Urzędem Marszałkowskim prezentować będziemy lokalne produkty, które oczywiście będzie można kupić. Cała wioska, handel i gastronomia dostępne będą dla zawodników i widzów. Będzie można podyskutować w barach i poobserwować zmagania na wodzie. Nie zabraknie też występów artystycznych, szczególnie zapraszamy mieszkańców Poznania w czwartek 8 września na ceremonię otwarcia.

We współpracy z miastem, dla odwiedzających Poznań zawodników, przygotowaliśmy programy turystyczne i kulturalne oraz tradycyjną Masters Party, która odbędzie się na terenach Międzynarodowych Targów Poznańskich. Jestem przekonany, że każdy z uczestników znajdzie w programie imprezy coś ciekawego dla siebie.

Mistrzostwa świata masters to duże przedsięwzięcie, w organizację którego zaangażowanych jest wiele podmiotów.
- Tak, jest to faktycznie ogromne przedsięwzięcie przede wszystkim logistyczne, w którego organizację zaangażowanych jest szereg instytucji. Przy zakwaterowaniu zawodników współpracujemy z poznańskimi hotelami. Dzięki pomocy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego organizujemy uczestnikom dojazdy na tor. Wszystkie nasze działania są możliwe dzięki wsparciu miasta Poznań oraz współpracy i zaangażowaniu takich partnerów jak: Volkswagen Poznań, Międzynarodowe Targi Poznańskie, Aquanet, Auto Centrum, Kompania Piwowarska czy Coca-Cola.

To zdecydowanie inna impreza wioślarska, ale chyba mieszkańcy Poznania mogą pojawić się nad jeziorem Maltańskim?
- Jak najbardziej, zapraszamy serdecznie na nasze zawody. O terminie imprezy będą na bieżąco przypominały billboardy, citylighty, czy tramwaje z informacjami o zawodach. Warto tu wspomnieć, że po raz pierwszy kampania informacyjne będzie finansowana ze środków unijnych. Wstęp dla wszystkich kibiców na mistrzostwa świata masters jest bezpłatny. Zapraszamy nie tylko fanów wioślarstwa i liczymy, że będą się dobrze bawić. Zawody mają charakter otwartego wydarzenia sportowego, udział i doping poznaniaków jest więc nie tylko bardzo ważny, ale wręcz pożądany. Dla wszystkich zawodników, którzy włożyli przecież dużo wysiłku w przygotowania się do tych mistrzostw.
Rozmawiał Jacek Pałuba