Widzew Łódź - Lech Poznań 1:1. Remis jak porażka. To już jest koniec, można się rozejść... Zobacz oceny lechitów
POMOCNICY
Filip Szymczak 3
W pierwszej części zaliczył asystę przy golu Velde, ale nic wielkiego nie pokazał. Po zmianie stron dwukrotnie uderzał z dystansu, lecz były to próby nieudane.
Radosław Murawski 3 (grał do 77 minuty)
Był odpowiedzialny za środkową strefę, ale zbyt łatwo był ogrywany przez widzewiaków. Niewiele pomagał w defensywie, a przy budowaniu akcji, już od dłuższego czasu nic nie wnosi, grając na alibi. Za wolno gra i za wolno myśli na boisku.
Jesper Karlstroem 3
Biegał z większym zaangażowaniem niż w meczu z Legią, ale to nie wystarczyło. Wraz z Murawskim miał duże problemy z szybko operującymi piłką pomocnikami Widzewa. To, że gospodarze oddali tyle strzałów, to wina naszych defensywnych pomocników, którzy nie mieli kontroli nad tym meczem.
Kristoffer Velde 6
Pięknie wykorzystał dośrodkowanie Szymczaka i głową wyprowadził Lecha na prowadzenie. Strzelił też kapitalnie z dystansu, ale trafił w poprzeczkę. Przed przerwą widzieliśmy jego dobrą wersję. Próbował dryblować, atakować skrzydłami i niesłusznie dostał żółtą kartkę, bo nie symulował karnego. Po zmianie stron na chwilę zniknął z radarów, ale potem znów się uaktywnił. To on ciągnął Kolejorza do przodu.
Filip Marchwiński 3 (grał do 63 minuty)
Wyleczył kontuzję i z uwagi na uraz Sousy, od razy "wskoczył" do wyjściowego składu. Notował dużo strat, przegrywał pojedynki, to był jego słaby występ, ale nie spodziewaliśmy się dużo więcej.
Zobacz kolejne zdjęcie -->