Magda Linette po raz pierwszy w swojej karierze osiągnęła ćwierćfinał turnieju wielkoszlemowego. Zrobiła to w kapitalny sposób. W dwóch setach pokonała Caroline Garcię z Francji, rozstawioną z nr 4 7:6, 6:4.
Poznanianka na początku meczu była spięta. Francuzka prowadziła już 3:0 i wydawało się, że łatwo wygra pierwszego seta. Linette jednak opanowała nerwy i zaczęła grać najlepszy tenis w swojej karierze.
Zaczęła odrabiać straty. Grała odważnie i skutecznie. Doprowadziła do remisu 5:5. Garcia, która nie spodziewała się takiego oporu rywalki, straciła pewność siebie. Zaczęła popełniać coraz więcej błędów, myliła się zwłaszcza z forehandu, co wyczuła poznanianka i tam najczęściej posyłała jej piłkę.
Trzeba też zaznaczyć, że tenisistka poznańskiego AZS świetnie serwowała. To był klucz to wygranej w tie-breaku, który magna rozstrzygnęła 7-3.
W drugiej partii Linette też grała znakomicie. To ona przy serwisie Francuzki była bliżej przełamania rywalki, niż straty własnego podania. Gracia nie mogła znaleźć sposobu na świetną grę Polki. Grała nerwowo, dobre zagrania przeplatała z prostymi błędami, co napedzało naszą tenisistkę.
W decydujących momentach Linette zagrała po profesorsku. Po przełamaniu rywalki na 5:4, w gemie, którym serwowała na mecz, najpierw prowadziła 30:0, a gdy Gracia nawiązała walkę, znakomicie rozegrała dwie ostatnie piłki i wygrała seta 6:4.
- Jeszcze nie mogę uwierzyć w to co się stało - mówiła w pomeczowym wywiadzie poznanianka. - Ale oczywiście miałam plan na ten mecz i bardzo wierzyłam w zwycięstwo
— dodała.
Linette w ćwierćfinale zmierzy się z Czeszką Karoliną Pliskovą.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?