18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolska jakiej nie znacie. Nowy Tomyśl. Domy bez gwoździ

Anna Wyrwa-Sadowska
Osada Olęderska ma ponad 300 lat
Osada Olęderska ma ponad 300 lat Anna Wyrwa-Sadowska
Szukasz wyciszenia, smaków dzieciństwa, nieskażonych cywilizacją terenów, chciałbyś niczym w filmie przenieść się w czasie? Przyjedź w okolice Nowego Tomyśla i poznaj namacalnie historię osadnictwa olęderskiego. Szukając śladów przeszłości wśród pól, łąk, odciętych od „reszty świata” gospodarstw przeniesiesz się w czasie.

Pierwszą osadą było założone około 1700 roku Sękowo. Później powstawały kolejne. W sumie 600 gospodarstw, zamieszkałych głównie przez ludność niemiecką. To drewniane budynki zbudowane bez pomocy ani jednego gwoździa. Na osadę olęderską składały się trzy budynki: parterowa chałupa o wydłużonym kształcie z wielkimi okiennicami oraz chlew i stodoła. Na niektórych podwórkach wciąż stoją żurawie i charakterystyczne wielkie drzewo.

– Historia osadnictwa olęderskiego na naszych terenach sięga 300 lat wstecz – opowiada Marzena Kortus z Urzędu Miejskiego. - Pierwszą osadą było założone ok. 1700 roku Sękowo. Później powstawały kolejne: Glinno, Paproć, Przyłęk, Boruja Stara, Jastrzębsko Stare, Grubsko, Szarki, Cicha Góra, Nowa Róża, Kozie Laski, Nowa Boruja, Chojniki. W sumie ponad 600 gospodarstw, zamieszkałych głównie przez ludność niemiecką z Brandenburgii, Śląska, Pomorza.

Kolonizowano tereny leśne, dlatego zabudowa olęderska charakteryzuje się rozproszeniem i ta dziewiczość do dziś jest widoczna. Jest to krajobraz nietypowy dla Wielkopolski. Wsie powstawały „z niczego”. Pośrodku dawnej puszczy karczowano drzewa i tak wyrastała wspólnota. Dlatego szukając śladów osadnictwa należy przyjrzeć się krajobrazowi. Łąki i pola poprzecinane są kanałami i rowami oraz zadrzewieniami śródpolnymi. W takiej przestrzeni ulokowane są drewniane budynki zbudowane bez pomocy ani jednego gwoździa.

Na osadę olęderską składały się zazwyczaj trzy budynki: parterowa chałupa o wydłużonym kształcie z wielkimi okiennicami oraz chlew i stodoła. Na niektórych podwórkach wciąż stoją żurawie i charakterystyczne dla takich zagród wielkie drzewo. W kilku domach nadal zachowały się piece chlebowe, zdobione piece kaflowe. - Na szczególną uwagę zasługuje Grubsko. Na terenie tej wsi zarówno budownictwo drewniane, jak i ukształtowanie przyrody odzwierciedlają stan sprzed ponad 300 lat, w niewielkim stopniu zmieniony przez cywilizację – dodaje M. Kortus.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski