Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolska: Szpitale podległe województwu będą się wzajemnie ubezpieczać?

Paulina Jęczmionka
Województwo powołuje Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych. Choć TUW ma dać oszczędności, pojawiają się obawy o ryzyko przedsięwzięcia.

Na powstanie Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych (tzw. małe TUW, czyli z małą liczbę członków i mniejszym kapitałem) sejmik, przy wątpliwościach opozycji, zgodził się w sierpniu 2013 r. Teraz wniosek o zgodę jest już w Komisji Nadzoru Finansowego.

Czytaj też: SLD: Władze województwa tworzą kolejną spółkę dla swoich ludzi

- TUW przyniesie oszczędności podległym nam szpitalom - tłumaczy Leszek Sobieski, szef departamentu zdrowia w U. Marszałkowskim. - Obecnie ich składki ubezpieczeniowe są kilkanaście razy wyższe niż wypłacane odszkodowania. W latach 2009-2012 nasze placówki łącznie zapłaciły ok. 15 mln zł składek ubezpieczenia OC i od zdarzeń medycznych (błędów lekarskich). Wypłacono tylko 200 tys. zł odszkodowań, 1,2 mln zł to roszczenia sporne.

Jak wyliczył urząd, przez cztery lata firma ubezpieczeniowa zyskała na 23 szpitalach ok. 8-10 mln zł. W samorządowym TUW składki mają być niższe - średnio ok. 200 tys. zł rocznie na lecznicę, a nie - jak teraz - średnio 500 tys. zł. Jeśli odszkodowania wyniosą mniej niż składki, pieniądze zostaną albo zwrócone, albo zachowane na wypadek wzrostu liczby pozwów.

Zobacz: Błędy lekarskie: Lekarze nie muszą się bać wyroków

I tu pojawia się pytanie: czy TUW może udźwignąć ryzyko wypłaty gigantycznego odszkodowania, np. gdy dojdzie do masowego zakażenia pacjentów? - Analizy wskazują, że ma być taniej. Czy bezpieczniej? To się okaże - mówi Waldemar Witkowski, radny SLD, który już w 2013 r. był przeciwny wchodzeniu samorządu w działalność będącą domeną rynku komercyjnego. - Liczba odszkodowań to margines, ale tendencja jest rosnąca. W TUW musi wejść jak najwięcej szpitali, by rozłożyć ryzyko - dodaje.
W inicjatywę włączyło się 19 z 23 lecznic województwa. Dlaczego inne odmówiły? - To nowy pomysł, bez doświadczenia, specjalistów i potrzebnych zgód - mówi Aleksander Barinow-Wojewódzki , szef Wielkopolskiego Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii. - Nie wykluczam późniejszego przystąpienia, ale na dziś koszty są wysokie, bo poza składką, trzeba złożyć się na kapitał zakładowy. Na razie stawiam na doświadczoną firmę rynkową.

Kapitał towarzystwa ma wynieść ok. 6 mln zł. Jak tłumaczy Jakub Jędrzejewski, szef Szpitali Wielkopolski - spółki województwa, która zajmuje się tworzeniem TUW - w pierwszym roku, rzeczywiście, szpitale będą musiały wpłacić ok. 130 proc. składki, bo doliczono kapitał. Ale już w drugim roku mają zapłacić 70 proc. stawki rynkowej. Poza tym, Jędrzejewski przekonuje, że TUW ma też inny walor - lecznicom zależy, by szkód było jak najmniej, więc jeszcze bardziej zmobilizują się do leczenia na najwyższym poziomie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski