Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilki w lasach to już nie rzadkość. "Spotkanie z człowiekiem jest dla nich ogromnym stresem". Czy należy się ich obawiać?

Ewa Prędki
26 stycznia Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Wielkopolskiego poinformował o smutnym odkryciu.
26 stycznia Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Wielkopolskiego poinformował o smutnym odkryciu. pixabay.com/materiał ilustracyjny
25 stycznia na pograniczu powiatu wrzesińskiego i średzkiego znaleziony został martwy wilk. Zwierzę miało w swoim ciele dwie rany, a ciało leżało w odległości 100 metrów od ambony myśliwskiej. O tym, czy rzeczywiście należy obawiać się wilków i co należy robić, podczas spotkania z nim opowiada leśnik Adam Gełdon

W 1998 roku wilki zostały objęte ścisłą ochroną, oznacza to, że zakazane jest między innymi ich zabijanie i okaleczanie, ale również np. zasypywanie nor. Jak podaje Stowarzyszenie Dla Natury „Wilk” w roku 2001 w Polsce żyło około 500 osobników. W 2019 liczba tych zwierząt wzrosła do około 2 000.

Przed objęciem ich ochroną żyły głównie na wschodzie Polski i Karpatach, ale przez ostatnie 26 lat były widziane już w całej Polsce. Zwiększyła się więc nie tylko ich populacja, ale również obszar występowania.

2 000 osobników tego gatunku to jednak dalej bardzo mała liczba, w porównaniu z np. liczbą jeleni, których jest w Polsce około 250 tysięcy czy saren - ponad 800 tysięcy. Prawo wprowadzone 26 lat temu nie uległo zmianom, a jego nierespektowanie podlega karze aresztu lub grzywny. Mimo że kłusownicy zabijający wilki mogą zostać pozbawieni wolności do lat 3, nie wszyscy przestrzegają nakazu ich ochrony.

26 stycznia Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Wielkopolskiego poinformował o smutnym odkryciu.

- Nasz kolega znalazł martwego wilka, około 9-miesięczną samicę, która najprawdopodobniej została zastrzelona ponad miesiąc temu. Trwają czynności związane z ustaleniem przyczyny śmierci wilka. Zwierzę zostało znalezione w odległości ok. 100 metrów od ambony myśliwskiej - przekazali pracownicy.

Czy wilki są zatem niebezpieczne dla człowieka? Leśnik i ekspert od wilków, Adam Gełdon, wskazuje, że na świecie są notowane przypadki ataków tych zwierząt na ludzi. Dzieje się tak np. w Indiach czy Iranie, jednak w Polsce takiego zagrożenia, według niego, nie ma.

- Zdarzają się sytuacje, gdy zwierzę jest oswojone przez człowieka, to może rodzić konflikty. Współcześnie w naszym kraju zostały udokumentowane dwa takie przypadki w 2018 roku. Tam, gdzie zdarzają się takie ataki, występują sprzyjające warunki, np. brak lasów, a co za tym idzie, brak pożywienia sprawia, że wilki zaczynają się żywić zwierzętami hodowlanymi i na wysypiskach śmieci. Praktycznie 1/3 naszego kraju jest pokryta lasami, jest wysoka dostępność ofiar w postaci dzikich ssaków kopytnych, dlatego wilki rzadko atakują gospodarstwa domowe - wyjśnia leśnik.

Giełdon podkreśla też, że wilki z natury unikają ludzi, a ich spotkanie z człowiekiem jest dla nich ogromnym stresem.

- Raczej, gdy widzi człowieka, to ucieka. Ewentualnie z bezpiecznego dystansu może się chwilę poprzyglądać. Ludzie coraz częściej mieszkają blisko obszarów leśnych, co sprzyja napotykaniu się na wilki, gdy te szukają pokarmu. Psy zostawiane na zewnątrz również mogą zwabiać wilki, które uważają udomowione zwierzęta za swoją konkurencję oraz pokarm. Oczywiście, dalej jest to duży drapieżnik, ale większą uwagę powinniśmy skupiać na niedźwiedziach i dzikich psach niż wilkach, które rzadko atakują ludzi - mówi.

Dodaje:

- Jeżeli widzimy gatunek chroniony np. wilka lub trafiliśmy na dużą norę (około 50 cm), warto zawsze to zgłaszać do instytucji naukowych czy miejscowych leśników, którzy prowadzą monitoring występowania dużych drapieżników w swoim terenie. Natomiast, jeśli widzimy, że drapieżnik zachowuje się nienaturalnie, nie boi się człowieka, podchodzi bliżej niż 30 metrów, to należy powiadomić Regionalną Dyrekcje Ochrony Środowiska. Jeśli jest taka możliwość to udokumentować to zdarzeniem np. zdjęciem.

Jak zachować się w konfrontacji ze zwierzęciem?

- Staramy się zachować spokój i dystans. Nie dotykamy, nie dokarmiamy. Jeśli nie wiemy, do kogo się zwrócić, warto dzwonić na numer alarmowy, oni przekierują nas do odpowiedniego miejsca. Nie należy odwracać się plecami i uciekać, bo może to powodować u zwierzęcia instynktowny odruch pogoni. Patrzymy na zwierzę i powoli się wycofujemy. Jeżeli chcemy, żeby wilk wiedział, że ma do czynienia z człowiekiem, to można też krzyczeć, rozmawiać, machać kijkiem. Warto pamiętać, że jeżeli nie chcemy spotkać w lesie żadnego zwierzęcia, to warto, spacerując, głośno rozmawiać. Zwierzęta często mają słaby wzrok, ale bardzo dobry słuch, więc to powinno nas uchronić od niechcianego spotkania.

Wilk jest umieszczony na czerwonej liście gatunków zagrożonych i ginących w Polsce. Ich populacja rośnie, ale dalej nie jest to duża liczba w porównaniu z innymi ssakami żyjącymi w polskich lasach.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Przełomowa terapia genowa, chłopiec zaczął słyszeć!:

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski