18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystko ma swego autora - rozmowa z Agnieszką Duczmal o internecie

Marek Zaradniak
Agnieszka Duczmal
Agnieszka Duczmal archiwum
Z Agnieszką Duczmal, dyrygentką, rozmawiamy o internecie i wartości informacji.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Jak porusza się Pani w świecie internetu?
Agnieszka Duczmal: Radzę sobie tak, jak w normalnym życiu. Staram się oceniać informacje, które do mnie przychodzą. Jeżeli któraś wygląda na śmieć lub jest w jakikolwiek sposób podejrzana, nie nawiązuję kontaktu z nadawcą takiej wiadomości.

Wie Pani gdzie kliknąć, aby nie wpaść do śmietnika?
Agnieszka Duczmal: Jak powiedziałam, informacji nieznanego pochodzenia przeważnie nie otwieram. Robię to tylko wtedy kiedy wydaję mi się, że znam nadawcę albo sprawę. Wszystko staram się analizować. Myślę, że nie ma co sobie zaśmiecać umysłu ani komputera, który ma być częścią mojego mózgu.

Czy można mieć zaufanie do encyklopedii lub słowników tworzonych przez internautów, których nikt nie weryfikuje merytorycznie?
Agnieszka Duczmal: Mam dużą radość z tego, że mogę poszperać w Internecie, szukając słowa, którego nie rozumiem, biogramu jakiegoś artysty albo różnych wiadomości ze świata. Na pewno Wikipedia czy podobne portale to wygodny, podręczny sposób zorientowania się w temacie. Ale to tylko taki pierwszy ruch.

Istnieją w sieci znakomite portale, których wydawcy starannie selekcjonują informacje. W zasadzie ich funkcjonowanie różni się od tradycyjnych tylko technologią, bo przywiązanie do rzetelności, uczciwości jest takie samo. Korzysta Pani z nich?
Agnieszka Duczmal: Oczywiście. Wikipedia to jak powiedziałam pierwszy krok. Ale chętnie też korzystam z wydawnictw drukowanych, bo jednak mimo wielkiej miłości do internetu czy komputerów mam może konserwatywną miłość do słowa drukowanego. Komputer traktuję raczej jako informator i rodzaj notatnika rzeczywistości, sposób na szybkie kontaktowanie się z ludźmi. Ale gdy chcę przeczytać książkę hołduję tradycji: lubię mieć książkę w ręce i czytać słowo drukowane farbą.

Jak Pani reaguje gdy po kliknięciu okazuje się, że dostęp do danej informacji jest możliwy tylko po uiszczeniu zapłaty. Rezygnuje Pan czy zastanawia się: "a może warto"?
Agnieszka Duczmal: Wszystko zależy od potrzeby uzyskania informacji. Jeżeli jest to jedyna możliwość, a informacja ta jest mi szczególnie potrzebna, to decyduję się na zakup. Jeśli nie jest mi potrzebna rezygnuję, bo jestem oszczędną poznanianką.

A czy uważa Pani, że niektóre treści w internecie powinny być płatne?
Agnieszka Duczmal: Tak jak każda twórczość. To co się w nim znajduje ktoś przecież stworzył. Ktoś jest autorem. To trudny problem, gdyż Internet jest jednocześnie znakomitą reklamą. Wydawcy często ratują się umieszczaniem reklam. Wydaje mi się, że dostęp do niektórych treści powinien być jak najbardziej płatny, chociaż z drugiej strony płacimy za Internet i będąc gdzieś daleko w świecie chciałabym zajrzeć do internetowego wydania "Głosu Wielkopolskiego" lub innej gazety, żeby zobaczyć co się dzieje w Poznaniu lub co się dzieje w polityce państwa, w którym mieszkam.

Rozmawiał Marek Zaradniak

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski