Wydatki świąteczne, czyli jak powitać Nowy Rok z pełnym portfelem

Polacy wydają na święta Bożego Narodzenia więcej niż pierwotnie zakładają. Być może dlatego w tym roku chcą podejść do świątecznych zakupów z większą rozwagą i ostrożnością. Jak wynika z badania „Zakupy Świąteczne 2015” przeprowadzonego przez firmę doradczą Deloitte, w 13 krajach Europy i RPA, na prezenty, jedzenie oraz spotkania z najbliższymi polska rodzina zamierza wydać średnio 1 282 złotych, czyli o około 11 procent więcej niż deklarowaliśmy rok temu.

Najbardziej pożądanym prezentem w Polsce pozostają książki, natomiast w większości badanych krajów europejskich jest to gotówka. Upominki coraz chętniej kupujemy przez Internet, a zakupy spożywcze robimy przede wszystkim w dyskontach. Prawie połowa Polaków po prezenty wybierze się pomiędzy 1 a 15 grudnia.

Zobacz też: Mniej karpi z powodu suszy? Ile zapłacimy?

Zimowe rachunki nie ograniczają się tylko do prezentów świątecznych i zabawy sylwestrowej. Wraz ze spadkiem temperatury, rosną również koszty między innymi ogrzewania czy eksploatacji samochodu.

Nie można także zapomnieć o feriach zimowych, które w zależności od naszych preferencji i możliwości finansowych mogą pochłonąć duże sumy. Warto przygotować domowy budżet na takie obciążenie.

Rozważnie na zakupach
Organizacji zabawy sylwestrowej czy ferii oraz kupna świątecznych prezentów nie warto zostawiać na ostatnią chwilę. Część kosztów z nimi związanych możemy rozłożyć w czasie, tak aby ich ciężar ponosić przez dłuższy okres.

- Niektóre świąteczne prezenty warto kupić w pierwszych dniach grudnia. W ten sposób unikniemy też tłumów w sklepach - zauważa Jarosław Sadowski, ekspert Expandera. - Część prezentów możemy również kupić w sklepach internetowych, w których ceny nierzadko są niższe. Warto jednak zachować ostrożność, gdyż w okresie przedświątecznym uaktywniają się zwykle przestępcy, próbujący wyłudzić pieniądze, oferując markowe produkty po bardzo niskich cenach, których później nie dostarczają.

Do tego, zamawiając w sklepie internetowym, warto pamiętać o czasie dostawy, zwłaszcza w grudniu może on wydłużyć się o kilka dni. By nie zostać bez prezentu, wystarczy skontaktować się ze sklepem w celu doprecyzowania terminu dostawy.

Niespodziewane wydatki
Okres świąteczny i ferie to czas, kiedy możemy odetchnąć od zawodowych obowiązków. Wielu z nas korzysta wtedy z okazji i wyjeżdża. W trakcie zabawy nie możemy jednak zapominać o bezpieczeństwie swoim i bliskich, dlatego już teraz warto upewnić się, że jesteśmy dobrze chronieni.  - Jeśli planujemy spędzić Nowy Rok lub ferie poza domem, na przykład na stoku narciarskim, to powinniśmy zawczasu pomyśleć o odpowiednim ubezpieczeniu zarówno mieszkania, jak i siebie - zauważa Jarosław Sadowski. - Okres świąt i Nowego Roku to czas, kiedy przestępcom łatwo jest nas okraść, gdyż wyjeżdżamy choćby do rodziny, a nasz dom czy mieszkanie pozostają puste. Dobrym wyjściem w takiej sytuacji jest poprosić przyjaciela czy  sąsiada o opiekę nad mieszkaniem. Niemniej nawet wtedy warto również zadbać o odpowiednią polisę. Ubezpieczyć należy również siebie, zwłaszcza jeśli planujemy wyjazd na narty czy snowboard. Wypadki na stoku zdarzają się bowiem nawet najlepszym narciarzom.

Niewiele czasu na oszczędności
Nawet jeżeli postanowimy rozpocząć oszczędzanie w tej chwili, raczej niemożliwym będzie odłożenie większej sumy. Mimo to warto przyjrzeć się domowemu budżetowi i ocenić, czy części wydatków nie możemy ograniczyć lub nawet wyeliminować. W ten sposób nie odłożymy zbyt wielkiej kwoty, ale pozbędziemy się zbędnego balastu przed okresem zwiększonych wydatków.

Do tego, starajmy się planować zakupy, na przykład chodzić do sklepu z listą. Warto się też przyjrzeć gazetkom promocyjnym sieciówek, mogą mieć potrzebny nam produkt na prezent w przyjaznej cenie.

STREFA BIZNESU NA FACEBOOKU. ZOBACZ!