To prawda, że są droższe w utrzymaniu, ale przecież większych i nowocześniejszych jakoś miasto nie chce zbudować. Bo ponoć brakuje pieniędzy. Za to urzędnikom nie brakuje pomysłów, gdzie wybudować kolejne centrum handlowe, postawić kolejne bloki - kosztem parku czy kameralnego przedszkola. W końcu deweloper da miastu więcej niż mieszkańcy.
To czysty zysk. Przynajmniej na krótką metę. Bo w dłuższej perspektywie opłacalna dla miasta powinna być inwestycja w dzieci. W ich rozwój i edukację. Chyba że prorodzinny charakter Poznania mają symbolizować rodzinne wypady do supermarketu, który stanie w miejscu przedszkola.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?