W ostatnim meczu z Jagiellonią trenerowi Lecha Maciejowi Skorży nie udał się eksperyment z wystawieniem na prawej stronie Kaspera Hamalainena. Fin zbyt często schodził do środka, nie potrafił w defensywie wspomagać Tomasza Kędziorę, efekt był taki, że prawe skrzydło nie funkcjonowało tak jak należy.
By skorygować ustawienie w przerwie do szatni został odesłany Zaur Sadajew, którego zmienił Dawid Kownacki. Wielu obserwatorów uznało, że ta roszada niewiele dała. Czeczen był co prawda nieskuteczny, ale miał sytuacje strzeleckie.
- O zmianie zadecydowały względy taktyczne - wyjaśnił swoją decyzję trener Lecha. - W poprzednim meczu Zaur zaczął świetnie, ale w pewnym momencie zgasł, wyłączył się i dlatego wpuściłem Dawida Kownackiego, żeby wniósł ożywienie do naszej gry - przyznał Skorża.
Niewykluczone więc, że dziś w meczu ze Śląskiem Sadajew znowu pełnić będzie rolę jokera. - Zaur może grać 90 minut, ale to jest zależne od tego, z kim i gdzie gramy - twierdzi Maciej Skorża.
Mecz Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław rozpocznie się przy Bułgarskiej o godz. 18
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?