Józef Oleksy był niezwykle ciepłym, otwartym i towarzyskim człowiekiem. Lubił ludzi i lubił im to okazywać. Zawsze szanował partnera rozmowy. Nawet, jeśli diametralnie się z nim nie zgadzał. Dziś nie jest to zbyt częste zachowanie w polityce. Wbrew niektórym opiniom, negatywne emocje były mu obce. Niemal w każdej rozmowie wspominał o swojej rodzinie. Choć kilku polityków było mi bliższych, to właśnie o żonie Józefa Oleksego wiedziałam najwięcej. Chwalił się też wspaniałymi dziećmi.
Józef był bardzo inteligentny, intuicyjny, a do tego mógł pochwalić się olbrzymią wiedzą na wiele tematów. Choć precyzyjnie wyznaczał sobie cele, nie dążył do nich po trupach. Jeśli miał komuś swoim działaniem zaszkodzić, potrafił najpierw zrobić dwa kroki w tył, poczekać, a dopiero później powrócić do działania. Nie chciał krzywdy i problemów innych. Ta cecha również jest dziś rzadko spotykana w polityce.
Niewykluczone, że osiągnąłby na tym polu o wiele więcej, gdyby nie sprawa niesłusznego oskarżenia o szpiegostwo. Choć próbował się maskować, przeżywał to okrutnie. Niestety, dusił wszystko w sobie. Być może ta bolesna, ciągnąca się przez lata sprawa zaważyła na całym jego dalszym życiu – i politycznym, i prywatnym. Z pewnością negatywnie odbiła się też na jego zdrowiu. Żegnam Józefa z wielkim żalem. Ale i wieloma wspomnieniami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?