A wszystko przez to, że po dokładnej analizie przepisów okazało się, że arbiter popełnił błąd w obliczeniach. Mimo nieobecności w parkingu Grega Hancocka (spóźnił się na mecz o 6 minut), zespół z Tarnowa mieścił się bowiem w dolnym limicie KSM.
W związku z tym, że w bieżącym tygodniu trudno było znaleźć wolny termin, władze ekstraligi postanowiły zmienić terminarz spotkań o miejsca 1-4 i wyznaczyć nową datę meczu w Toruniu na 23 września (niedziela). Pierwsze spotkanie w Tarnowie wygrały Azoty Tauron 48:42. Zwycięzca tego dwumeczu zmierzy się w finale ze Stalą Gorzów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?