Żużel: Dzisiaj w Lesznie pierwszy sparing

Leszczynianie w piątkowej potyczce pojadą niemal w optymalnym składzie. - Zabraknie tylko Kennetha Bjerre. Wystąpią za to dwaj pozostali Duńczycy, Mikkel Michelsen oraz Nicki Pedersen - zapowiada menedżer zespołu, Paweł Jąder. Dla tego ostatniego będzie to debiut w barwach Fogo Unii.

- Mam nadzieję, że nasi kibice przyjmą go ciepło. Nicki w okresie przygotowawczym udowodnił, że identyfikuje się z klubem. Przyjeżdżał na każde zgrupowanie, uczestniczył w akcjach promocyjnych i świetnie zintegrował się z drużyną. Razem z nami zaśpiewał nawet kolędę. I to po polsku. Warto, aby fani to docenili - mówi prezes Piotr Rusiecki.

Sam Pedersen już nie może się doczekać pierwszego występu na leszczyńskim torze. Ten obiekt bardzo mu zresztą odpowiada. - Zawsze lubiłem jeździć na tym stadionie. Na torze jest wiele ścieżek, gdzie można wyprzedzać rywali. Jak jesteś szybki, to wiele możesz tutaj zdziałać - twierdził Duńczyk zaraz po podpisaniu kontraktu.

O tym, że nie rzucał słów na wiatr świadczą jego wyniki uzyskane w turniejach Grand Prix na stadionie im. Smoczyka. W pięciu zawodach, które się na nim odbyły Pedersen nigdy nie zajął gorszego miejsca niż siódme. Dwa razy stawał na podium, a w 2011 roku zajął nawet pierwsze miejsce. Kibice mogą więc chyba w ciemno obstawiać, że Duńczyk na swoim torze będzie niesłychanie skuteczny.

Na efektywną jazdę liczy również Damian Baliński, który w tym sezonie ponownie ma być czołową postacią drużyny. - Na treningach sprawdzałem już nowy sprzęt i jestem z niego zadowolony. Nie ma porównania z tym ubiegłorocznym. Coś więcej będę mógł jednak powiedzieć dopiero po pierwszych sparingach - zapowiada żużlowiec Fogo Unii.

Byki w treningu punktowanym ze Startem będą zdecydowanymi faworytami. Gnieźnianie mają jednak przyjechać w dość mocnym zestawieniu, z Bjarne Pedersenem i Adamem Skórnickim na czele. W awizowanym składzie znalazło się także nazwisko Australijczyka Rohana Tungate'a, który nieźle sobie radził w niedawnych mistrzostwach swojego kraju.

W składzie Startu pojawi się również... Michał Piosicki. - Wiadomo że w Unii trudno byłoby mi wywalczyć miejsce w podstawowym składzie, dlatego w tym sezonie będę jeździł w Gnieźnie jako gość. W piątkowym sparingu będę się trochę dziwnie czuł rywalizując ze swoimi kolegami z klubu, ale mam zamiar pokazać się z jak najlepszej strony - zapowiada młody wychowanek Byków.

Dwumecz z gnieźnianami, to dopiero przedsmak prawdziwych emocji. Do inauguracji rozgrywek ligowych pozostało wprawdzie jeszcze sporo czasu, ale już wkrótce kibiców Fogo Unii czeka wiele innych atrakcji. Wielu fanów zapewne już ostrzy sobie zęby na sparingi z Unibaksem Toruń, które zaplanowano na przyszły weekend. Zwłaszcza że obie drużyny mają wystąpić w najmocniejszych składach.

5 kwietnia (godz. 15) odbędzie się natomiast 64. Memoriał Smoczyka. Na liście startowej tej imprezy zabraknie wprawdzie uczestników cyklu Grand Prix, którzy tego samego dnia będą rywalizować w Auckland, ale i tak emocji nie powinno zabraknąć. Do Leszna przyjadą bowiem m.in. Patryk Dudek, Maciej Janowski, Jurica Pavlic, Piotr Protasiewicz czy Emil Sajfutdinow, a to gwarancja świetnego, żużlowego widowiska.