Żużel: Hampel i Gollob faworytami GP

- I chciałbym ją potwierdzić także w Bydgoszczy. Do tej pory na tym torze nie błyszczałem, ale liczę na to, że w sobotę będzie inaczej i po raz pierwszy na tym obiekcie uda mi się powalczyć o coś więcej niż tylko półfinał. Wiem, że po inauguracyjnym turnieju oczekiwania kibiców wzrosły, ale ja sobie głowy tym nie zawracam. Staram się skupić na jak najlepszej jeździe - stwierdził Hampel w rozmowie z Radiem Zachód.

Podobny plan będzie pewnie miał Gollob. Były mistrz świata od dawna nie jest już zawodnikiem Polonii, ale na torze w rodzinnej Bydgoszczy nadal potrafi dokonywać cudów. Ten stadion jest dla niego zresztą wyjątkowo szczęśliwy, bo w przeszłości aż pięciokrotnie wygrywał na nim zawody Grand Prix. Po raz ostatni było to w 2008 roku. Może więc już czas na kolejny triumf?

Oprócz Golloba i Hampela w Bydgoszczy pojedzie jeszcze dwóch innych naszych reprezentantów. Będą to Krzysztof Kasprzak, który w tym roku jest stałym uczestnikiem cyklu, oraz jadący z dziką kartą Krzysztof Buczkowski. Dla tego drugiego będzie to jeden z najważniejszych występów w dotychczasowej karierze.

Pod znakiem zapytania stoi natomiast start Darcy Warda. Młody Australijczyk nie tak dawno w meczu angielskiej Elite League doznał kontuzji nadgarstka, a ostatnio ma jeszcze poważne problemy z kciukiem. Ward zapewnia jednak, że zrobi wszystko, aby w sobotę wyjechać na tor. I oby tak się stało, bo to jeden z najbardziej widowiskowo jeżdżących żużlowców na świecie.

Klasyfikacja generalna Grand Prix
1. Tomasz Gollob (Polska) 15 pkt., 2. Jarosław Hampel (Polska) 15, 3. Nicki Pedersen (Dania) 12, 4. Darcy Ward (Australia) 12, 5. Greg Hancock (USA) 11, 6. Andreas Jonsson (Szwecja) 11, 7. Chris Holder (Australia) 9, 8. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 9, 9. Fredrik Lindgren (Szwecja) 8, 10. Niels Kristian Iversen (Dania) 7, 11. Emil Sajfutdinow (Rosja) 6, 12. Antonio Lindbaeck (Szwecja) 6, 13. Krzysztof Kasprzak (Polska) 6, 14. Martin Vaculik (Słowacja) 5, 15. Matej Zagar (Słowenia) 5.