Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Hampel i Kołodziej pojadą w Memoriale Smoczyka

TS
Emil Sajfutdinow
Emil Sajfutdinow Grzegorz Dembiński
Dokładnie za tydzień, 27 września o godz. 18.00 rozpocznie się 63. Memoriał Alfreda Smoczyka. Pierwotnie zawody były zaplanowane na 23 marca, ale wówczas na torach leżał jeszcze śnieg i klub z Leszna był zmuszony przesunąć imprezę na inny termin. - Memoriałowe ściganie miało inaugurować sezon, a wyjdzie na to, że go zakończy - mówi Ireneusz Igielski, dyrektor zarządzający w leszczyńskim klubie.

Wprawdzie w tym roku na stadionie im. Smoczyka ma się jeszcze odbyć turniej w ramach Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Wielkopolski, ale w tym przypadku wiele już będzie zależeć od warunków atmosferycznych. Poza tym te zawody mają zdecydowanie mniejszą rangę. Można więc powiedzieć, że Memoriał będzie oficjalnym zwieńczeniem tegorocznych zmagań żużlowców na leszczyńskim obiekcie.

- Dlatego zapraszamy wszystkich fanów czarnego sportu. Bilety nie będą drogie, więc warto pofatygować się na nasz stadion. Tym bardziej, że dla kibiców przygotowaliśmy sporo niespodzianek. Co to będzie? Na razie wolałbym tego nie zdradzać. O wszystkich atrakcjach będzie-my informować tuż przed rozpoczęciem turnieju - mówi Miłosz Ratajczak, specjalista od spraw marketingu w Unii.

Największą atrakcją dla kibiców mają być jednak same zawody, a te zapowiadają się bardzo interesująco. Swój udział w 63. Memoriale Smoczyka zapowiedzieli już bowiem Jarosław Hampel oraz Janusz Kołodziej. Obaj to byli zawodnicy leszczyńskich Byków i triumfatorzy wcześniejszych edycji tej prestiżowej imprezy. Kołodziej zwyciężył w tych zawodach w 2011 r., a Hampel wygrał je rok wcześniej, a także w 2007 r.

Ostatnim triumfatorem turnieju był natomiast Emil Sajfutdinow. Niestety, Rosjanin nie będzie miał okazji bronić tego trofeum. - Emilowi bardzo zależało na tym, aby przyjechać do Leszna, ale ze względu na kontuzję odniesioną nie tak dawno na torze w Toruniu, będzie to niemożliwe. Jak sam zawodnik tłumaczy, zdrowie w tym momencie jest dla niego najważniejsze i w tym roku na torze już się nie pojawi. To rozsądna decyzja i wszyscy doskonale ją rozumiemy - mówi Ratajczak.

W Memoriale pojadą za to reprezentanci Fogo Unii, czyli bracia Przemysław i Piotr Pawliccy, Grzegorz Zengota, Tobiasz Musielak czy Damian Baliński. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ obcokrajowca Byków, Kennetha Bjerre. - Duńczyk cały czas się zastanawia, czy przyjąć zaproszenie na zawody. A wszystko przez to, że dzień po turnieju ma... zostać ojcem. To wyjątkowa sytuacja i rozumiemy, że na podjęcie decyzji musi dostać trochę czasu - wyjaśnia Ratajczak.

Ostateczna lista startowa zostanie zresztą ogłoszona dopiero za kilka dni. - Czekamy aż wszyscy zawodnicy oficjalnie potwierdzą swój udział w naszym turnieju. Mogę tylko zdradzić, że w Memoriale nie zabraknie żużlowców zagranicznych. O szczegółach będziemy informowali na bieżąco - kończy Ratajczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski