Już po pierwszych wyścigach było wiadomo, że czerwono-czarnym trudno będzie wygrać pierwsze spotkanie w sezonie. Po 3. biegu goście prowadzili bowiem 11:6. Start wprawdzie szybko te straty odrobił, ale uciec rywalom nie potrafił.
Przez długi czas wynik oscylował więc wokół remisu. Przełom nastąpił w 11. wyścigu, kiedy to Davey Watt i Daniel Pytel podwójnie pokonali Bjarne Pedersena oraz Norberta Kościucha, a więc teoretycznie najmocniejszą parę Startu.
Drugi cios żużlowcy z Krakowa zadali w 13. biegu. Wtedy to Rafał Trojanowski i Paweł Miesiąc szybko uporali się z jadącym na czele Zbigniewem Sucheckim i wyprowadzili swój zespół na 8-punktowe prowadzenie. W tym momencie było praktycznie po meczu.
Już zresztą w pierwszym z wyścigów nominowanym Trojanowski przywiózł punkty na wagę zwycięstwa. Dla zamykającego tabelę Startu była to już szósta porażka w sezonie. Jedynym pocieszeniem dla gnieźnian jest to, że w tym roku nikt bezpośrednio nie spda do PLŻ 2. Są jednak jeszcze baraże...
Łączyńscy Carbon Start Gniezno - Wanda Instal Kraków 41:47 (pierwszy mecz 49:41 dla Wandy, bonus Wanda)
Start: A. Gomólski 4+1 (2,2,0,d), Kościuch 13+1 (1,3,3,1,3,2), Thorssell 6+1 (0,1,1,3,1,0), Suchecki 6 (1,2,2,1), B. Pedersen 8 (3,3,1,0,1), Piosicki 0 (w,w,0), D. Wawrzyniak 4 (2,2,0).
Wanda: Karpow 10+1 (3,3,3,1), Pytel 5+1 (0,0,2,3), Watt 12+1 (3,2,2,2,3), Miesiąc 6+3 (2,1,1,2), Trojanowski 9 (w,1,3,3,2), D. Kaczmarek 5 (3,0,2), Zgardziński 0 (w,w,w).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?